Trek Checkpoint SL 5 nie robi na mnie z początku wrażenia i podchodzę do niego sceptycznie. Ma kolor, który podoba się wszystkim chłopakom, dziewczyn jednak nie ujmuje – jest szary! Tym samym lakierem można by pomalować toster lub lodówkę. Pierwsze nasze jazdy przypadają na początek marca, gdy ziemia jest jeszcze zmrożona, jeśli jest gdzieś błoto, ma konsystencję betonu. Pierwsze zaskoczenie – rower dobrze trzyma się w zakrętach. To zasługa opon. Szeroki, okrągły w przekroju balon Schwalbe G‑One Allround TL Easy 700c35c ma delikatny, równomierny bieżnik, który na zakrętach po prostu gładko toczy się po łuku.
Od razu tubelessujemy Checkpointa, zyskując tym na wadze, jednocześnie zmuszamy go do jeszcze lepszej przyczepności (przy mojej wadze 40 psi jest ciśnieniem idealnym). Poza szerokimi oponami (które dyskwalifikują go jako rower przełajowy, gdyż tam dopuszczalna szerokość gum to 33 mm) Checkpoint ma jeszcze jedną cechę, której działanie odczuwa się dopiero na rowerze, który tej właściwości nie posiada – to tylny rozdzielacz IsoSpeed. Zawiasowe połączenie rury podsiodłowej z górną rurą działa niezauważalnie. Nie odczuwa się bujania, rama nie wydaje się wiotka, rower po prostu jest delikatny dla kręgosłupa. Przelatuje po nierównościach zamiast tłuc się na nich. To sprawia, że rajder zamiast walczyć z nawierzchnią może skupić się na pokonywaniu trasy i utrzymaniu prędkości. Karbonowa rama i widelec Checkpointa z włókien węglowych OCLV serii 500 również mają wpływ na komfort.
NAPĘD I HAMULCE
Pełna grupa Shimano 105: kompaktowa korba 50-34 zęby i kaseta 11-34 zęby.
Napęd
Napęd jest „szosowy”. Nie pokuszono się o zastosowanie napędu 1×11, lecz zastosowano prawie standardową Shimano 105 z kompaktową korbą 50–34 i tylną kasetą 11–34. Mamy więc przełożenia 1 na 1 – na płaskich szutrach nawet za dużo, w górach (przecież to nie rower na góry!) dość twardo. Oczywiście każdy rower, który ma opony szersze niż 25 mm i delikatny bieżnik, można zabrać w góry! My bierzemy! Checkpoint rzeczywiście wymaga mocnej nogi. Przy nachyleniach powyżej 12% podjeżdżanie wymaga siły.
Słaba strona
Doskonale za to radzi sobie na zjazdach (zaskakująco dobrze na asfaltowych, gdzie rewelacyjnie trzyma się nawierzchni i sprzyja biciu osobistych rekordów), nie boi się też umiarkowanie technicznych górskich tras, korzenie i średnie kamienie zupełnie mu nie przeszkadzają. Czy są zatem warunki, gdzie Checkpoint się nie sprawdzi? W fabrycznej konfiguracji owszem, na błocie. G‑One’y w błocie nie trzymają wcale, jedyne, co można przewidzieć, to fakt, że na pewno wpadną w poślizg. Kierunek, moment, siła uślizgu pozostają zagadką. Nie ocenia się jednak roweru po oponach, gdyż to najłatwiej wymienialny z jego komponentów.
ISOSPEED
Supermoc Checkpointa ukryta jest pod plastikową zaślepką: tylny rozdzielacz IsoSpeed
Komponenty
Pozostałe, czyli maszt podsiodłowy, kierownicę i mostek, wykonano z aluminium i opatrzono logo Bontragera. Trek Checkpoint kosztuje 12 999 złotych. Jak na karbonowego Treka to ani dużo, ani mało. Uniwersalność tego roweru jest jednak powalająca. Można wykorzystać go na miejskie jazdy do pracy, na długą wyprawę z sakwami, do czego jest fabrycznie przystosowany, można przejechać na nim 160 km po górskich asfaltach i zjechać z ubitego traktu, gdy nam się tak spodoba.
Przeznaczenie
Masa (9,6 kg przy rozmiarze 56 cm) w ogóle nie przeszkadza. To rower szybki, zwrotny, wręcz wyścigowy. Komfort, jaki zapewnia, sprawia, że nie sposób go nie lubić. Gdybym została zmuszona zrezygnować z szosy lub przełajówki, kupiłabym Checkpointa i wykorzystała zamiast obu tamtych, choć raczej nie jestem zwolennikiem dwurzędowej korby w wyścigowej przełajówce.
OCHRONA RAMY
Gumowa osłona pod ramą chroni przed uderzającymi kamyczkami.
Po 930 km w najróżniejszym terenie nie potrafię dopatrzeć się żadnej innej jego wady. Checkpoint jeździł na zmrożonej ziemi, przebył terenową trasę po wąwozach Jury, zdobył najwyższe szczyty i przełęcze czeskich Jeseników i pokonał tam również stukilometrową trasę po szutrach i szlakach oraz przejechał kolejne setki kilometrów po płaskich offroadach Dolnego Śląska. Wszędzie radził sobie wyśmienicie. Niemal ideał, rower, który służy po prostu do jeżdżenia!
Info: trekbikes.com/pl
Cena: 12 999 zł
Waga: 9,6 kg
Wielkości ramy 49, 52, 54, 56, 58, 61 cm
Rura podsiodłowa/górna/sterowa 52 /53,6 /10,7 cm
Stack/Reach/STR 72,9/54,7 cm/1,33
Rozstaw osi/Offset 100,5 /4,9 cm
Korba Shimano 105, 50/34 (kompakt)
Hamulce Shimano RS505 flat mount
Napęd Shimano Ultegra 2 x 11
Koła/opony Bontrager Tubeless Ready/Schwalbe G‑One Allround, z aramidową stopka, TL Easy, 700c35c
Tutaj opisaliśmy szczegółowo cechy Trek Checkpoint SL 5.
Artykuł ukazał się w TOUR 2/2018.
Jego elektroniczną wersję możecie kupić w eKiosk.