Nawet jeśli pisząc w przeszłości że Dolni Morava jest najlepszym „polskim” bike parkiem lekko przesadziłem, bo po naszej stronie granicy także się ostatnio sporo dzieje, nie da się ukryć, że z zainteresowaniem śledzę profil Miry Kopeckego, jego budowniczego. I oto na podstawie zdjęć, które umieścił, można sądzić, że wszystko jest gotowe, by odpalić nową, czarną linię DH!
Czarna linia była już zapowiadana od dłuższego czasu, bo miejscówka rozbudowywana jest konsekwentnie. W ten weekend zostanie jednak otwarta już oficjalnie. A jeśli ktoś był w DM, to doskonale wie, że rozpiętość tras jest konkretna – od soczystej i łagodnej zieleni po czerń ciemną jak dno piekła. I nowa trasa, oznaczona jako czarna, to będzie zdecydowanie poziom ekspercki! Tym samym, nawet jeśli ktoś wybierze się rodzinnie, czy grupowo, nikt nie powinien się nudzić. I za to DM właśnie lubię!
Jakiej wielkości są przeszkody? W opisach do zdjęć można było wyczytać, że dropik ma 3,5 metra, a do lądowania jest 7 metrów, a taki step up to np. 10 metrów żeby go czysto zaliczyć. Jeśli więc te wielkości was nie przerażają…. to może to być dobry plan na naiedaleką przyszłość!
