Home Nowości First Ride: Mondraker Podium Carbon R

First Ride: Mondraker Podium Carbon R

0
1549
Mondraker Podium Carbon R

Mondraker deklaruje, że rama nowego Podium Carbon waży poniżej 800 gramów. Nie dziwi więc, że nasz kompletny rower testowy w wersji R, już z pedałami, ważył zaledwie 9,3 kilograma!

CENA: 22 799 zł
SKOK: 100 mm
ROZMIAR KÓŁ: 29 cali
INFO: mondraker‑bikes.pl

IMPONUJĄCE WYNIKI

Mondraker jest konsekwentny w konstruowaniu swoich rowerów. Jako prekursor geometrii progresywnej, nazwanej przez markę Forward, zmienił kolarstwo górskie, inni podążyli jego śladem. Konsekwentnie tę samą geometrię stosuje i w rowerach XC, zakładając, że jest po prostu lepsza. I tak Podium Carbon ma długi Reach (zasięg), krótki mostek, płaski kąt widelca (68,5 stopnia) i stromy podsiodłowy (74,5 stopnia). Te liczby nie brzmią może radykalnie, ale wystarczy porównać je z innymi typowymi ścigantami, by się przekonać, że tak nie jest.

Mondraker Podium Carbon R
Długo i nisko, do tego Mondraker zdążył nas już przyzwyczaić. Tym razem geometria Forward trafiła do roweru XC

Drugi element układanki to bardzo lekka rama. Marka deklaruje 775 gramów dla rozmiaru M, co czyniłoby ją najlżejszą na świecie. W innej testówce, w rozmiarze L, uzyskaliśmy słabszy wynik – 962 gramy, ale nadal imponujące. Mimo zadeklarowanej lekkości nie można narzekać na sztywność ramy. Pomyślano też o komforcie, stosując sztycę karbonową o własnościach amortyzujących, czule działający amortyzator i opony o dużej objętości oraz pracującą kierownicę. W wyposażeniu eksperymentów nie ma: Shimano XT najnowszej generacji, Fox 32 Factory z Kashimą, koła DT Swiss M1700, opony Maxxisa i dodatki OnOff z karbonu. No, i drobiazg – wymienny hak zgodny jest ze standardem UDH Srama!

Mondraker Podium Carbon R
Shimano XT działa zawsze i wszędzie, bez względu na generację, także jako 1×12.

JAZDA

Finalna jazda testowa odbyła się na trasie Bike Maratonu w Sobótce. Ślęża być może nie kojarzy się z wysokimi górami, ale bywalcy wiedzą, że kamieni tam nie brakuje. Podobnie zresztą jak przewyższeń. Długie podjazdy towarzyszą tu singlom w dół, fragmenty techniczne przeplatają się z prostymi po szutrach, gdzie można sprawdzić nogę. W tych warunkach doceniłem lekkość roweru. Nie wiem, czy to dobry dzień, czy on sam sprawił, że leciałem jak na skrzydłach. Podjeżdżanie było łatwe, nietypowa jak na rower do XC geometria odwdzięczała się w postaci łatwości zjeżdżania. Znam tę geometrię zresztą z rowerów enduro. Duży zasięg (444 mm dla rozmiaru M) plus krótki mostek to sprawdzone połączenie, by uspokoić rower, ale go nie zamulić. Fox 32 z przodu nadal ma tylko 100 mm skoku, bywa też wiotki, ale pod względem kultury pracy nadal pozostaje w czołówce.

Mondraker Podium Carbon R
Stealth Air to firmowe oznaczenie materiału, Mondraker deklaruje, że rama w rozmiarze M waży tylko 775 gramów!

Także napęd i hamulce Shimano XT nie dają powodów do narzekań, to zaufane kombo. Przede wszystkim jednak doceniłem opony. Seryjne 2,2 cala Ikonów Maxxisa ma dużą objętość i lekko się toczy. Nie było problemów ze zbyt odchudzonymi gumami. Doceniłem również sztycę, która dzięki dużemu wyciągnięciu z ramy (ma 400 mm długości i średnicę 27,2 mm) zauważalnie tłumi drgania.

Mondraker Podium Carbon R
Jedna z metod odchudzenia ramy to bardzo szczupłe profile rur, m.in. górnej.

PODSUMOWANIE

Jeśli hardtail, to lekki. Tak najprościej brzmi podsumowanie testu nowego Mondrakera. Przede wszystkim dzięki ultralekkiej ramie Podium R udowadnia, że do ścigania sztywniak może być doskonałym wyborem, choć i dobór pozostałych komponentów również ma znaczenie.

Mondraker Podium Carbon R
Twardy nie znaczy niewygodny. Firmowa sztyca ma zauważalne własności tłumiące.
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »