Home Testy Rowery Kross Soil 1.0 2020 – rower nie tylko na Szczytno MTB Trails

Kross Soil 1.0 2020 – rower nie tylko na Szczytno MTB Trails

0
1519

 

Szczytno MTB Trails

Rower miałem wypożyczony od Krossa, został dobrany celowo pod kątem sprawdzenia ścieżek Szczytno MTB Trails (i samego roweru przy okazji). Trudno jeżdżenie przez dwie godziny potraktować jako pełnoprawny test, ale pierwszymi wrażeniami mogę się podzielić. Ścieżkowiec na ścieżkach – taki był plan i udało się go zrealizować. Rower ma jednak potencjał do jazdy w prawdziwych górach, te w szczytnie doskonale zaś nadają się na rozgrzewkę.

 

 

Rower wyposażono w firmowy system zawieszenia Krossa, czyli RVS – to oczywiście system z wirtualnym punktem obrotu, tym razem tył ma 130 mm skoku

 

 

Rower ma zgrabną, aluminiową ramę z hydroformowanych rur, z bardzo dużym przekrokiem, co ułatwia manewrowanie w terenie. Przy moim 170 cm wzrostu rozmiar M był akurat – pasowała mi długość jak i możliwość pełnego wyciągnięcia i schowania sztycy teleskopowej.

 

 

Pomimo tego, że to najtańszy wariant wyposażenia, nie zabrakło na pokładzie sztycy teleskopowej – to w tego typu rowerze podstawa. Sztyca ma 125 mm skoku. Sztycę wieńczy siodło WTB Volt – już klasyk (kształtem identyczny jak sportowe, sprawdzone Silverado)

 

 

Kokpit nosi logo Krossa i także został dobrze dobrany – 55 mm długości mostka i 780 szerokości kierownicy to wartości optymalne dla tego typu roweru. Pozwalają na dociśnięcie przedniego koła (mostek) i kontrolę (kierownica). Chwyty Krossa są przykręcane i robią bardzo dobre wrażenie.

 

 

Rower został wyposażony w najnowszą grupę Sram Eagle SX – to 1×12. Różnica w stosunku do grup wyższych to wyższa masa i odrobinę węższy zakres przełożeń. Tryb zaczyna się od 11 zębów, kończy na 50. Zębatka z przodu jest stalowa – takie zestawienie sprawia, że zębatki są bardzo trwałe. Nasza podpowiedź – założenie łańcucha z wyższej grupy trwałość jeszcze zwiększy.

 

 

W rowerze znalazł się podstawowy tłumik Rock Shoxa Deluxe Select R – ten powietrzny model ma niezbędne możliwości regulacji.

Kompletną specyfikację znajdziecie zaś tutaj. Sugerowana cena detaliczna wynosi 7999 zł.

 

Pierwsza jazda

Lubię rowery na których nie muszę kombinować. Wystarczy przykręcić swoje pedały i już można jechać. Tak było z Soilem 1.0 w wariancie na sezon 2020. Warto zwrócić uwagę na fakt, że wersja 2019 miała napęd 2×10, nastąpił więc postęp z punktu widzenia uproszczenia obsługi. Inna zmiana to zastąpienie Schwalbe Nobby Nic oponami WTB, które są bardziej odporne na przebicie, ale jednocześnie cięższe. Summa sumarum obydwie wersje powinny ważyć podobnie, a okolicach 15 kilogramów (Kross podaje dla wersji 2019 15,2 kg) – nie miałem opcji zważenia roweru, więc takie przybliżenie musi wystarczyć. Najważniejsze, że zgadzają się wartości decydujące o pozycji za kierownicą, czyli punkty kontaktu – mostek, skierownica i siodło. Te dobrano optymalnie z punktu widzenia zastosowania roweru. Jeśli chce się podjeżdżać i zjeżdżać na tym samym rowerze, mostek nie może być zbyt krótki, 55 mm to rozsądna wartość. Podobnie jak szerokość kierownicy – 780 mm zawsze można skrócić, jak ktoś lubi mniej. To też górna granica by mieścić się między drzewami. 

 

Wnioski po przelocie przez całość ścieżek i dojazdówkach po płaskim? Połączenie 29 cali kół plus skoku 130 mm sprawia, że na łatwych ścieżkach na takim rowerze można się nudzić. Niska rama plus duże koła mają potencjał przejeżdżania po niemal wszystkim, tu większe ograniczenie stanowią umiejętności niż przeszkody. Jednocześnie kąty ramy są na tyle uniwersalne, że rower z sukcesem podjeżdża – wystarczy zająć pozycję w siodle i równo pedałować. Siodło WTB pozwala na przesunięcie środka ciężkości do przodu, jazdę na jego czubku, mostek zaś na dociśnięcie przedniego koła. Nie miałem wrażenia problemów z wyczuciem środka ciężkości – na Soilu łatwo się manewruje, także ciałem. To, co się czuje to…. masa. Tu grawitacji nie da się oszukać. Podjazdy wymagają cierpliwości i pary w nogach. To cena umiarkowanej… ceny. Z drugiej strony, jeśli ktoś szuka roweru do turystyki, mogę polecić go z czystym sumieniem – rower nie ma słabych punktów. Dobra opcja na pierwszego fulla, bo to kompletna propozycja. Tubelessy także pomogą zdjąć kilkaset gramów.

 

 

 

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »