Wrażenia? Pierwsze mówią, że nowa grupa Sram Force eTap AXS działa na tym samym poziomie co jej droższy odpowiednik. Ale po kolei.
Jaka jest różnica pomiędzy Sram Red etap AXS a Sram Force eTap AXS?
Nowa grupa Force eTap AXS ma w środku identyczne silniki, podobnie taki sam jest sposób bezprzewodowego przesyłania sygnału, zmodernizowano też elektronikę, by praca grupy była szybsza. To, co sprawia, że grupa Force ma być tańsza od REDa, to rezygnacja z niektórych bajerów oraz prostsze materiały.
Największa, natychmiast zauważalna różnica, to korba. W przypadku REDa była to konstrukcja wykonana z jednego kawałka X-Dome, tu mamy tradycyjne dwie zębatki, mocowane do pająka – tak „jak to drzewniej bywało”. Ma to interesujące skutki uboczne – miernik mocy, który jest możliwy, a bazuje na technologii Quarqa D-Zero – także montowany jest w tradycyjny sposób, a nie zintegrowany z zębatkach. Co dla odmiany jest pozytywne z punktu ekologii – w REDzie miernik mocy jest „jednorazowy”, wymienia się go wraz z zębatkami.
Korba Sram Force eTap AXS z miernikiem mocy
Już na pierwszy rzut oka różni się od tej z Sram RED eTap AXS
Poza samą konstrukcją w stosunku do REDa zmniejszono też liczbę opcji. Do wersji z dwoma tarczami dostajemy do wyboru tarcze 48/35 (to odpowiednik zbliżóny do tradycyjnego 52/36) albo 46/33 (czyli odpowiednio 50/34). W REDzie mamy jeszcze opcję 50/37, która zastępuje 53/39.
Oczywiście nie mogło też zabraknąć opcji z jedną tarczą, są to wielkości 36, 38, 40, 42, 44, 48 i aerodynamiczna 48. Nadal tak samo jak w REDzie można mieszać je z zębatkami MTB z tyłu! Co istotne, nawet jeśli same korby wyglądają podobnie do tych z REDa, to technologia jest inna. W REDzie jest to technika Exogram, dzięki czemu korby są puste, w Force jest to karbonowa, solidna konstrukcja.
W przerzutce przedniej Sram Force eTap AXS prowadnice są stalowe
W tylnej wózek przerzutki Sram Force eTap AXSto metal plus wzmacniane tworzywo
Nie da się ukryć, że przerzutki przednia i tylna wyglądaja bardzo podobnie do REDa, ale są wykonane z innych meteriałów. W przedniej blachy z aluminium zastąpiły stalowe, w tylnej wózek to kombinacja metalowej płyty z tyłu z drugą częścią z tworzywa. W REDzie był to karbon. Wielkie kółka X-Syns zostały zachowane, ale toczą się na łożyskach stalowych, a nie ceramicznych. Co ważne, identycznie tak jak w REDzie także tutaj istnieje tylko jeden typ przerzutki, obsługującej wszystkie zestawy przełożeń i 1 i 2 zębatki z przodu. Identycznie też jak w REDzie zastosowano system Orbit z olejowym tłumikiem, zapobiegającym uderzeniom łańcucha. Sam tłumik znajduje się w mocowaniu wózka.
Grupę testowaliśmy zarówno w wariancie gravelowym – a raczej takim rowerze – jak i typowo szosowym. Nie było problemów z uderzeniami łańcucha.
Sram Force eTap AXS identycznie jak RED ma też nowy łańcuch z płaską górą. Jest tak samo chromowany, co go utwardza, ale w przeciwieństwie do REDa piny nie są drążone, przez co jest minimalnie cięższy (266 g zamiast 249 dla 114 ogniw). Także kaseta jest inna – tu zębatki są łączone nitami, tak samo jak w zębatkach MTB Srama. Ciekawostka? Nitów jest około 10, czerń to powłoka uzyskiwana elektrolitycznie (w MTB nie jest wybitnie trwała). Kaseta tak jak w RED montowana jest na sprzęgle XDR, potrzebne jest więc specjalne.
Jeśli znacie REDa to Sram Force eTap AXS to dobry znajomy – manetki wyglądają tak samo
Dotyczy to także manetek satelitarnych – tyle, że da się ich podłączyć mniej
Same manetki także wyglądają praktycznie tak samo, jak te REDa, ale identycznie jak w przerzutkach użyto prostszych materiałów. Tu w dźwigniach w miejsce karbonu pojawiły się tworzywa termoplastyczne. Da się podłączyć tylko po jednym Blipie na stronie – w REDzie dwa. Działanie całości? Takie same jak REDa – mamy rower na AXS w teście długodystanowym i naprawdę trudno zauważyć różnicę.
Testowy gravel, czyli Specialized Diverge, na kołach 27,5 cala (650B)
Sram AXS App
Force eTap, tak samo jak RED, współpracuje z appką Aram AXS, która pozwala sprawdzać poziom w przerzutkach (ważne, około 25 godzin pracy), manetkach (2-3 lata, więc mniej) i mierniku mocy (jeśli ma się taką opcję). Można też za jej pomocą ustawiać funkcję przycisków, jak i przypisywać manetki satelitarne (blipy). Tu, podobnie jak w Shimano, można zastosować półautomatykę. Są dwie możliwe jej opcje:
1 Sekwencyjna – jeśli zmienia się bieg w dowolną stronę automat sam decyduje o zmianie z przodu, tak by utrzymać stałe skoki pomiędzy biegami i kadencję (da się jednak wymusić zmianę z przodu).
2 Kompensacyjna – sprawia, że zmiana biegów jest bardziej płynna, gdy zmienia się zębatkę z przodu, kompensując skok zmianą z tyłu, o jedną lub dwie zębatki.
Opcje można wyłączyć/włączyć w czasie jazdy, naciskając mały przycisk LED na manetce.
DUB (Durable Unifying bottom bracket)
Jeśli ktoś bawi się też w MTB, to nie będzie to dla niego nowość, gdzie ten sam standard Sram wprowadził w ubiegłym roku. W REDzie także zastosowano DUB. Idea jest kusząca – ma to być środek pasujący z wszystkimi możliwymi standardami muf, zarówno gwintowanymi, jak i wciskanymi (czyli BB30, PF30, BBright, PF30a, 386, PF86.5, GXP i BSA). Niestety, pasują tylko korby Sram.
12-biegowa filozofia
To, czego nie sposób pominąć, to cała filozofia Srama zmieniająca stosunki przełożeń w rowerze szosowym, wprowadzona już w REDzie. Wprowadzono ją jednocześnie z wejściem dwunastu przełożeń na szosie. SRAM dwunastkę zastosował już wcześniej 12 przełożeń w MTB, także tam wprowadził najpierw bębenek XD, pozwalający zamontować mniejszą zębatką z 10 ząbkami z tyłu. W grupach szosowych idzie tą samą drogą, stosując nowy wariant bębenka XDR. W Force, tak jak w REDzie, pozwala to na uzyskanie szerszego zakresu przełożeń. Jedyny problem to fakt, że… trzeba się przyzwyczaić do nowego i zapomnieć o „starym” systemie z korbami typu 52/36 i 50/34 oraz trybami 11-25 do 11-32.
Przełożenia Force eTap AXS
Co to oznacza? Poniżej nowe przełożenia i ich odpowiedniki
X-Range | Tradycyjne | X-Range | Tradycyjne |
48/35 | 52/36 | 46/33 | 50/34 |
10-28 | 11-28 | 10-33 | 11-32 |
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda podobnie, ale w efekcie zmniejszenia zębatek i jednocześnie ich dodania z tyłu dostajemy płynniejsze przejście między przełożeniami, jak i więcej biegów na końcach spektrum. Zauważa się przede wszystkim większą ilość przeskoków o jeden ząbek i czuje się to w praktyce. Także z przodu skok jest mniejszy – różnica wielkości pomiędzy zębatkami zawsze wynosi 13 zębów, a nie 16 jak w dotychczasowych rozwiązaniach.
Wagi i ceny
Wagi SRAM Force eTap AXS (bez miernika mocy)
SRAM RED eTap AXS | SRAM Force eTap AXS | |
1x (48 z) hamulce tradycyjne | 1 917 g | 2 213 g |
2x (48 z)hamulce tradycyjne | 2 101 g | 2 453 g |
1x HRD | 2 334 g | 2 572 g |
2x HRD | 2 518 g | 2 812 g |
Ceny Force eTap AXS (bez miernika mocy) – dodamy polskie, jak tylko je otrzymamy
SRAM RED eTap AXS | SRAM Force eTap AXS | |
1x hamulce tradycyjne | £2,759 / $3,038 / €3,068 | £1,814 / $2,078 / €2,058 |
2xhamulce tradycyjne | £3,159 / $3,488 / €3,518 | £2,164 / $2,478/ €2,408 |
1x HRD | £2,849 / $3,198/ €3,168 | £1,924 / $2,328/ €2,148 |
2x HRD | £3,349 / $3,648 / €3,618 | $2,678 / €2,548 / £2,274 |
Grzegorz Radziwonowski: Na dwóch rowerach na nowej grupie – szosowym i gravelu – jeździłem przez dwa pełne dni. Kolejnego dnia jeździłem też na rowerze na starym REDzie eTap, następny rower na nowym REDzie eTap AXS mamy w redakcji w teście długodystansowym. O ile różnice w stosunku do poprzedniej generacji sprzętu są zauważalne – dotyczy to szybkości działania, choć tylko przy bezpośrednim porównaniu, bo AXS działa szybciej – to już Force i AXS działają tak samo. Oczywiście, gdy dostaniemy grupę do testu długodystansowego, będzie można powiedzieć więcej.
Info: sram.com