Słyszeliście o syndromie FOMO? Nazwano tak lęk przed odłączeniem od sieci, byciem na bieżąco z tym co w internecie i przede wszystkim sieciach społecznościowych. Czujecie, że to także o was? Powerbank Baseus Amblight 65W pomoże ten lęk opanować. Ba, pozwoli wam uczyć się, czy pracować, gdy z dala od cywilizacji – ale w zasięgu WIFI – będziecie chcieli sprawdzić moc zaklęcia „off grid”.
Mnie osobiście nie trzeba było przekonywać, by powerbank Baseusa sprawdzić. Mam oczywiście usprawiedliwienie – w sieci pracuję! Faktem jest, że bez przerwy staram się pamiętać o tym, ile mi zostało prądu. Czy to w komórce, czy GPSie, czy aparacie albo GoPro. Przy dłuższych wyjazdach, także tych bikepackingowych, zabieram ze sobą zawsze komputer. Przejechał ze mną nie tylko Carpatia Divide, ale i tydzień na Sardynii. Nic więc dziwnego, że zasilanie tego całego kramu staje się sprawą kluczową. I tu wkracza nieśmiało Baseus Amblight 65W, o pojemności 30000 mAh. 65W w nazwie nie jest przypadkowe, z taką maksymalną mocą może pracować to urządzenie. Dlaczego to istotne? „Zwykłe” powerbanki mają standardowo mniejszą moc, i komputera nie da się nimi ładować.
Dane techniczne
Te dane oczywiście zaczerpnąłem z oficjalnej strony firmowej. Najważniejsze to fakt, że do dyspozycji mamy trzy wejścia i pięć wyjść, jedno z nich – USB-C – działa w dwóch kierunkach.
- Pojemność: 30000 mAh;
- Pojemność znamionowa: 18000 mAh;
- Parametry wejść:
- microUSB: 5V/2A; 9V/2A; 12V/1,5A 18W (maks);
- Lightning: 5V/2,1A (maks);
- Type-C: 5V/3A; 9V/3A; 12V/3A; 15V/3A; 20V/3A 60W (maks).
- Parametry wyjść:
- Type-C: 5V/3A; 9V/3A; 12V/3A; 15V/3A; 20V/3,25A 65W;
- USB1/USB2/USB3: 5V/3A 15W;
- USB4: 4,5V/5A; 5V/4,5A; 5V/3A; 12V/2,5A; 20V/1,5A 30W;
- USB4 + Type-C: 18+45W.
- Całkowita moc wyjściowa: 5V/6A 30W;
- Rozmiar: 145 x 65 x 38 mm;
- Waga: 550 gramów;
- Technologie: dwukierunkowe Power Delivery, Quick Charge 3.0, 2.0, MTK, Huawei SCP, Samsung SFC;
- Inne: wyświetlacz LCD, ładowanie 5 urządzeń jednocześnie.
Wykonanie i obsługa
Samo urządzenie ma solidną masę, nic więc dziwnego, że te ponad pół kilograma zauważalne jest w dłoni. Część przednia i tylna ma powierzchnię pokrytą drobnym wzorem, która sprawia, że nie jest śliska, tym samym trudniej je upuścić – super. Tylko boki są gładkie, co zresztą od razu widać po odciskach palców. Całość, choć z tworzywa, robi solidne wrażenie.
Wszystkie porty są opisane – choć tak drobnym druczkiem, że łatwiej jest zrobić zdjęcie całości, by odczytać to co ważne po powiększeniu. Przycisk z boku jest tylko jeden. I wystarczy – służy do włączenia (i ewentualnego resetowania). Podstawowe informacje na temat działania wyświetlane są na niebieskim „oku” z przodu, a więc przede wszystkim poziom naładowania w procentach, ale też wartości takie jak napięcie i natężenie prądu.
Ładowanie może odbywać się za pomocą portów USB-C, microUSB, albo… Lightning, czyli kabla typowego dla Apple. To jedyne znane mi urządzenie poza Apple (iPad, iPhone), które ma takie wejście, a to oznacza ograniczenie liczny kabli, jeśli używa się makowego systemu. Po naładowaniu powerbanka starczy „odwrócić” kabel.
Ile trwa ładowanie? To zależy – od kabla i mocy ładowarki, od ok. 3 do 8 h. Powerbank ma dużą pojemność, odpowiednio długo się ładuje.
I teraz najlepsze – nie tylko ładowanie laptopa jest możliwe, ale można też uzupełniać energię w kilku urządzeniach jednocześnie. Oczywiście cudów nie ma – im więcej urządzeń tym mniejszy prąd ładowania, więc jeśli chcemy uzyskać maksymalną moc… mamy wybór. Najmocniejsze porty są oznaczone kolorem pomarańczowym – wystarczy o tym pamiętać. Najmocniejsza moc wyjściowa będzie oczywiście wtedy, gdy użyjemy jednego portu, w dodatku będzie to USB-C. I tu uwaga na marginesie – w zestawie jest kabel USB-C, ale nie pozwala on ładować z pełną mocą, taki niuans.
Podsumowanie
Powerbank Baseus Amblight 65W to solidna propozycja, która pomaga zażegnać niejeden kryzys energetyczny. Duża pojemność, wiele portów i solidna moc sprawiają, że przyda się w wielu sytuacjach. Ale uwaga – pojemność 30000 mAh sprawia, że do samolotu oficjalnie nie można go zabrać, bo maksymalna dozwolona pojemności wynosi 28600 mAh.
Cena także jest atrakcyjna, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie cechy – wynosi 297 zł.
Powerbank możecie kupić tutaj
Za komuny były lepsze powerbanki
na pewno większe 😉
No i gdzie ten test? Sprawa druga – kabel dołączany w zestawie obsługuje 100W, więc przy dobrej ładowarce to raczej powerbank jest ograniczeniem.
OK, musimy wrócić do tematu 😀 Jest cały czas używany i… bywają z nim pewne problemy, więc czas na uzupełnienie.