Test first ride: Schwalbe Nobby Nic Supertrail

25 stycznia 2021

2103

Do roweru testowego trafiły dwie opony Nobby Nic w najnowszej wersji Supertrail, z mieszankami Addix Soft i SpeedGrip, w rozmiarze 2,35 cala i wielkości 29. Po kilku wypadach w góry możemy podzielić się wrażeniami. Pierwsze? W zasadzie trudno poznać starego, dobrego Nobby Nica, nowa guma bardziej przypomina teraz Hansa Dampfa. Jest nie tylko masywniejsza, ponieważ klocki rzeczywiście urosły, ale też cięższa, przekracza kilogram (za sztukę). Co zauważalne jest niestety podczas przyspieszania. Odwdzięcza się za to w postaci zdecydowanie podniesionej wytrzymałości. Dwa miesiące bez kichy, i to mimo kamienistych tras na Ślęży, mówią same za siebie. Supertrail oznacza konstrukcję z dodatkową warstwą ochronną SnakeSkin, włącznie ze ściankami opony. To działa! Wzmocniono też stopkę, guma rzeczywiście daje mocniejsze wsparcie. W użytym zestawie z przodu mieszanka jest bardziej miękka, zapewniając przyczepność, z tyłu twardsza, dzięki czemu toczy się lżej. Jeśli dodamy, że nowe gumy łatwo się też tubelessują, do marudzenia zostaje tylko waga!

Ważne zmiany w tle

Nawiasem mówiąc – na temat nowych opon i generalnie koncepcji zmian w kolekcji MTB Schwalbe, rozmawiałem z Carlem Kämperem, managerem produktu w firmie. W tle jest opinia, która przylgnęła do Schwalbe, że gumy są super, ale nie mają opinii wybitnie trwałych. Podczas gdy opony wygrywały w klasyfikacjach wagowych, czy oporów toczenia, to jednocześnie użytkownicy narzekali na prędkość zużycia czy łatwość przecięcia. Stąd między innymi powodzenie w enduro z założenia konstrukcyjnie mocniejszego Maxxisa – przynajmniej do tej pory. Jeśli więc będziecie myśleć o nowych oponach do roweru, warto wziąć pod uwagę fakt, że wiele modeli nowej generacji Schwalbe bardzo różni się od poprzedników. Praktycznie wszystkie są zdecydowanie cięższe, co także powinno podnieść trwałość. Oczywiście sprawdzimy ją w ramach testu długodystansowego!