1. Jeśli nie rower to co? Twoje ulubiona aktywność zamiast roweru?
Rower mtb, przełajowy, enduro, szosa… Nie zostaje mi wiele wolnego czasu Moją drugą dużą pasją są narty… skiturowe, biegowe, nartorolki i w coraz mniejszym stopniu zjazdowe. Jak widać, nie nudzę się zimą.
2. Czy rodzina robi Ci rowerowe prezenty?
Zdarza się, że dostanę miły rowerowy akcent typu kubek z rowerem, ramkę w kształcie roweru, zegarek lub jakąś biżuterię.
3. Wymarzony, drogi gadżet rowerowy, którego sam sobie nie kupisz?
Szczerze to chyba nie ma takiego. Uzbierało mi się sporo gadżetów przez lata i zawsze znajduję jakiś sposób, by zdobyć to, co mam na liście. Są może 2 rzeczy, które chciałabym mieć, choć na razie racjonalne myślenie bierze górę. To Recovery Boots i namiot hipoksyczny.
Od redakcji
Recovery Boots to specjalne „mankiety” pneumatyczne do masażu nóg, które mają przyspieszać regenerację. Istnieją różne warianty, ale cena zazwyczaj wynosi ok. 1000 USD (do zobaczenia np. tutaj).
Namiot hipoksyczny pozwala w uproszczeniu kontrolować ilość tlenu w powietrzu, a tym samym symulować trening wysokościowy. Najpopularniejsza metoda treningu polega na spaniu w nim. Podstawowa wersja takiego namiotu kosztuje ponad 3000 zł, znajdziecie ją np. tutaj