Bontrager OMW
OMW, czyli Old Man Winter (zima starego człowieka), to oryginalna nazwa butów zimowych Bontragera, ale oddaje w istocie to, do czego zostały stworzone. Nadają się na prawdziwą śnieżną zimę, jak za starych dobrych czasów (jak za PRL-u), tyle że na rower. Przyznać trzeba, że i wyglądem w jakiś sposób nawiązują do kultowych relaksów, bo wizualnie wybitnie lekkie nie są, ale w tym przypadku to wyłącznie komplement.
Konstrukcję mają nietypową, bardziej przypominają buty snowboardowe niż rowerowe, z izolowanym butem wewnętrznym (ocieplanie Thinsulate) i zewnętrzną „skorupą” odporną na wodę. Zapinane wodoopornym zamkiem i dwoma rzepami, które pozwalają dopasować buty do stopy. Nasza para przetrwała już i nocne gravelowanie w błocie, jak i zdobycie zimowego Śnieżnika oraz jesienne enduro. Dzielnie też wkroczyła w drugi sezon zimowy, nic sobie nie robiąc z perwszych mrozów.
Testowane na mrozie i „z buta”
Początkowe obawy wzbudzało głównie usztywnienie kostki, wynikające z wysokiej cholewki, ale po jednym wyjeździe już się o tym nie pamięta. Nie ma też problemu z agresywną jazdą, bo całość dobrze współpracuje z pedałami zatrzaskowymi (w komplecie przykrywka do podeszew, jeśli ktoś woli platformy i nie zamierza używać zatrzasków). Mieliśmy okazję testować model na mrozie i w mokrym śniegu. Jak i pokonując kilometry „z buta”. Wszystkie te sytuacje znosi bez uszczerbku, po 5 godzinach w górach w stopy nadal jest ciepło. Co do trwałości póki co uwag brak!
Praktyczną uwagę co do wygody użytkowania mieliśmy tylko jedną – sznurowanie botka wymaga dokładnego ustawienia, by nie cisnęło na górze w stopę. Uwaga, przy zakupie warto pamiętać o dobraniu rozmiaru z zapasem, by zmieścić jeszcze grubą skarpetę (np. 43 w miejsce letniego 41). Grube skarpety to też konieczność, że względu na budowę – własności grzewcze samego buta są ograniczone, np. podczas jazdy po szosie, typu 2 godziny pod wiatr, wcześniej czy później stopy zaczną marznąć. Nie zmienia to faktu, że OMW raz na zawsze pozwalają się pozbyć podstawowego problemu podczas jazy zimą – zawijających się ochraniaczy…
Własności izolujące są w 100% wystarczające podczas jazdy w terenie, gdzie grubsza warstwa grzejąca powodowałaby tylko pocenia się stóp. To idealne uzupełnienie stroju dla jeżdżących dużo zimą, np. na fatbike’u.
PLUSY
+ ciepłe i wodoodporne, solidnie wykonane
+wkładki idealne zamiast… kapci
MINUSY
– drogie
Cena: 1299 zł
Dystrybutor: trekbikes.com
Opis producenta znajdziecie tutaj