Merida Ninety-Six Team Gunn-Rity Dahle Flesjå

Ci, którzy uważnie oglądali tegoroczny puchar świata, na pewno pamiętają, że tylko złamana kierownica w decydującym wyścigu sprawiła, że Gunn-Rita została pozbawiona szans w wolce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Jednak wygrana w Lenzerheide oraz cały szereg miejsc na podium sprawiły, że po raz kolejny wzrosła liczba fanów wiecznie młodej Norweżki. W osiąganiu znakomitych wyników zdecydowanie nie przeszkadzał jej rower. To oczywiście najnowsza wersja teamowej maszyny Ninety-Nine.

Sprzętu nie da się pomylić – został odpowiednio podpisany. Przy okazji widoczny jest tłumik Rock Shoxa obsługiwany zdalnie manetką Sprint, służącą do równoczesnego blokowania całego zawieszenia

Jakby rego było mało, na rurze górnej znajdziemy odpowiednie podsumowanie długiej listy sukcesów – 4 tytułów w XC i 6 w maratonie

Kolejny zgrabny motyw kolorystyczny i liczba X w odpowiednich barwach

Rower to oczywiście oryginalny oryginał, o czym zaświadcza m.in. numer z edycji pucharu świata w Mont-Sainte-Anne

Gunn-Rita używa siodel Prologo, choć szczerze mówiąc niekoniecznie tylko tego modelu – inny widzieliśmy w rowerze sztywnym

Piankowe chwyt Procrafta, jeden z ulubionych gadżetów Gunn-Rity. Oczywiście także dopasowane kolorystycznie

Napęd XX1 Srama tym razem z zębatką z serii Blackbox, o przyzwoitej wielkości 30 z. Coś dla ludzi.

Oraz odpowiednio pomalowane koła Fulcruma oraz RS-1 z przodu – też kolorowy

Skoro Marida to i opony Maxxisa. Duży bieżnik zbędny, liczy się tylko szybkość!

I na deser zdjęcie Gunn-Rity sprzed kilku dni – pochodzące z fanpejdża zawodniczki. Rower wygląda znajomo!

 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski, g.radziwonowski@magazynbike.pl

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »