Romet Jig – prezentacja

Funty-niner? Czy tak mogłaby nazywać się kategoria górskich dwudziestek dziewiątek, służących do zabawy na singlach? Byc może, faktem jest, że tego typu konstrukcji pojawia się na tyle dużo, że warto by ukuc dla nich wspólny slogan. Niska, zwarta rama, trwałe komponenty, grube opony i widelec o skoku 120 mm – to główne cechy Rometa Jig. W połowie pomarańczowy, w połowie srebrzysty od naturalnego koloru aluminium, Jig od pierwszego kontaktu jest miły, skory do ostrych zabaw między kamieniami i ani myśli przestać. A to dopiero pierwsze dni naszych wspólnych testów.


Niski przekrok, grube spawy i przekroje rur – Jig wygląda na twardziela. Wesoła kolorystyka przypomina, że to rower do czerpania radości z jazdy, nie katowania się w wyścigu z czasem. W tylnym kole znajdziemy oś 12 mm. 



Widelec X-Fusion Trace RL2 posiada 120 mm płynnego skoku i mocowanie przedniego koła na oś 15 mm. Jest nieco przetłumiony przy sprężaniu, ale może to wynikać ze stosunkowo chłodnej pogody ostatnich dni i związanego z tym gęstnienia oleju. Najważniejsze, że w połowie skoku nie czuć spadku jego płynności, a to dobra cecha. To widelec w pełni powietrzny, z regulowanym tłumieniem w dwóch kierunkach, zatem ze swoimi cechami śmiało może konkurować z produktami Rock Shox czy Fox. Blokada skoku przyda się na stromych podjazdach. 



Sztyca regulowana X-Fusion Hilo działa poprawnie. Jej przewód, jak i wszystkie inne, poprowadzono na zewnątrz ramy. Nie jest to ostatni krzyk mody, ale zdecydowanie upraszcza serwis i naprawy polowe. Pod tym względem możemy uznać Jiga za przyjaznego mechanikom. 



Kierownica i mostek to komponenty kultowej marki Kore. Rura sterowa posiada zapas i pozwala na poprawienie swojej pozycji i ukierunkowaniu jej na zjazdy. Nasze ustawienie sprzyjało szybszej jeździe po w miarę płaskim terenie, chociaż szerokość kierownicy (760 mm) i krótkość mostka (60 mm) nadal pozwalały na dynamiczną jazdę w zakrętach. 



Napęd 2×10 to mieszanka SLX i Deore. Ciekawostką, i to nie byle jaką, jest przerzutka przednia Deore w technologii Side Swing. Przypomnijmy, to nowość w Deore XT na ten sezon, jak widać w 2016 trafi do niższych grup.



Kół nie zdążyliśmy jeszcze zważyć osobno, ale rower nie ma ociężałego charakteru. Opony Nobby Nic są gotowe na starcie z trudnymi warunkami. 



Testowany egzemplarz jest w rozmiarze 18 cali. Jig kosztuje 5899 zł i waży 13 kg. 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Łukasz Kopaczyński, l.kopaczynski@magazynbike.pl

Zdjęcia: Łukasz Kopaczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »