Nie, to nie clickbait, tylko rzeczywistość, ale jeśli chcieliście sprawdzić, jak sprawuje się napęd AXS w waszym własnym rowerze, pojawiła się nowa, jeszcze tańsza opcja. Wszystko, czego potrzebujecie, to przerzutka tylna AXS i… SRAM Wireless Blips.
O co chodzi? SRAM Wireless Blips to dodatkowe, bezprzewodowe przyciski, które działają dokładnie tak jak manetki, ale można je zamontować w dowolnym miejscu roweru. Do tej pory działały jak manetki dodatkowe, np. na szosie jako sprinterskie czy do obsługi w górnym chwycie kierownicy. Jednocześnie do podłączenia do tylnej przerzutki – konkretnie parowanie – wymagały manetek głównych. Istniał sprytny hack, wynikający z natury systemu, po pierwszym parowaniu manetki główne można było usunąć i używać tylko satelitarnych, ale nie każdy ma por ręką zestaw AXS.
Nowy update appki AXS SRAMA na telefon sprawia, że te ograniczenie znika, tym samym można od razu użyć tylko Blipsów do obsługi zmiany biegów! Następnie montujemy po sztuce na stronę i zgodnie z logiką zmiany Srama jedna zmienia biegi w górę, a druga w dół. Zostawiamy oczywiście hamulce, które mieliśmy do tej pory (w rowerze szosowym można wymontować mechaniczne dźwignie).
Koszty? SRAM Wireless Blips kosztują około 400 zł, nowa przerzutka tylna SRAM GX Eagle AXS to niecałe 1500 zł, Rival AXS 1100 zł.
A co z napędami 2×12 ?
Sprawdzę, jak bedę w PL (w czwartek), ale mamy taki rower z Blipsami i na logike powinna dzialac tak jak 2 manetki, czyli starczy nacisniecie jednoczesnie. Problem jest tylko z Reverbem (sztyca), bo tam trzeba przytrzymac dluzej – przynajmniej teoretycznie (ale… tez sprawdzimy).
Fajna sprawa, żeby zrobić budżetową elektronikę. Ciekawe czy da się to pożenić z korbą Shimano i np. upośledzić przerzutkę do 2×11 😀