Home Nowości Sour Homebrew albo zrobione w Saksonii

Sour Homebrew albo zrobione w Saksonii

0
21

Wśród wielu niesamowitych rowerów na imprezie Bespoked krył się prototyp sprzętu z trochę dłuższą historią. Na tyle interesującą, że godną przybliżenia. Full to symbol powrotu produkcji rowerów do Saksonii, bo marka Sour pochodzi z Drezna. Owoc projektu Homebrew – „warzony w domu”, jak piwo produkowane pod własnym dachem.

Rower nie ma nawet jeszcze własnej nazwy, to co widzicie na rurze górnej czyli SRD, to skrót od Sour Racing Develepment, czyli teamu marki, który… lubi jeździć i eksperymentuje z różnymi rozwiązaniami. Oficjalnie w kolekcji marki nie ma w ogóle fulli, za to są cztery modele MTB, w tym nowoczesny wariant klunkera, zbudowany w chołdzie pionierom kolarstwa górskiego nazwany Bad Granny.

Obok prezentowanego tu roweru istnieje jeszcze jeden projekt, tym razem czterozawiasowy, owoc współpracy z Actofive, z aluminiowym, frezowanym tyłem. Ten żółty egzmplarz jest jednak o tyle wyjątkowy, że sięga dalej ambicjami, bo w większości powstał już we własnej manufakturze Sour i jest wykonany ze stali.

O rowerze wiadomo póki co niewiele, sądząc z widelca ma 150-160 mm skoku i jest wyposażony bardzo europejsko, by podkreślić lokalność. Amortyzacja to DT Swiss, napęd Ingrid. Także widząc potężną długość trójkąta głównego można spodziewać się progresywnych cyferek.

A jak do projektu Homebrew w ogóle doszło? Sour pierwotnie projektował swoje rowery w Niemczech, ale produkowane były na Tajwanie. Covid i całe zamieszanie w rowerówce z tym związane spowodowało, że ekipa – podobnie jak wiele innych ludzi w Europie – trochę z chęci wybicia się na niezależność, a trochę z konieczności – zaczęła pracować nad odpaleniem produkcji już w Niemczech.

Współpraca z Tajwanem, gdzie Sour ma obecnie własną wytwórnię, nadal jest kontuowana i nadal produkowana jest tam część ram, ale nowy full to właśnie symbolu powrotu produkjci do Saksonii. Sour wytwarza MTB, jak ten nazwany Crumble dwa zdjęcia wyżej, czy gravele typu Purple Haze z potężnym miejscem na opony (zdjęcie powyżej). Na razie na udostępnionym filmie widać, że ekipa się rozkręca. Co będzie dalej? Zobaczymy, trzymamy kciuki! A jeśli będzie okazja, na pewno wybierzemy się w Rudawy, góry na pograniczu Niemiec i Czech, bo tam mieści się fabryczka.

Info: sour.bike

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »