Czy SRAM pracuje nad silnikiem do elektryków?

Niektóre wiadomości mogą mieć drugie dno. Niedawne ogłoszenie listy zespołów Enduro World Series 2022 zawierało nowy zespół BlackBox Test Pilot Program, który wystartuje w E-EWS – serii wyścigowej dla elektrycznych rowerów górskich. Albo inaczej – byłoby dziwne, gdyby tak nie było, że SRAM nad takim silnikiem pracuje, pytanie więc kiedy go zobaczymy i co będzie kryło się w środku?

Dlaczego SRAM powinien pracować nad silnikiem elektrycznym?

Zespół ma obecnie jednego zawodnika – Yannicka Pontala, który niedawno opuścił „analogowy” Peugeot Pro Team i ściga się w kategorii 35+ Masters. Nazwa BlackBox w historii firmy SRAM była używana do oznaczania produktów, które są wciąż w fazie rozwoju. Podczas gdy ogłoszenie składów drużyn UCI i EWS zwykle kończy karuzelę plotek o transferach (stąd wiemy, że kolega Łukasik przeszedł do Canyona) i od czasu do czasu podpowiada, że dana marka może wkrótce wypuścić nowy rower, rzadko zdarza się, że marka komponentów firmuje swoją nazwą drużynę. Kluczowe jest tu wejście SRAMa do serii dedykowanej rodzinie komponentów, których obecnie nie oferuje – to seria w której startuje się na elektrykach!

Nazwa „BlackBox” była historycznie używana przez SRAM do oznaczania produktów prototypowych i przeznaczonych tylko dla zawodników. Włączenie go do nazwy zespołu sugeruje, że trwają prace nad czymś ściśle tajnym i wcześniej niewidzianym. Wszystko to wskazuje na to, że marka może pracować nad silnikiem eMTB.

Rowery na SRAMie używane do testowania sprzętu

Co wiemy o nowym silniku SRAMa?

Na chwilę obecną nie wiemy nic konkretnego, ani nawet tego, czy taki silnik naprawdę powstanie. Jednak na tym etapie można zgadywać kilka szczegółów, a wraz z upływem roku powinniśmy być w stanie zdobyć więcej informacji, szczególnie po rozpoczęciu sezonu wyścigowego. Na jakim rowerze będzie jeździł Pontal? To będą wskazówki co do budowy silnika i układu napędowego. Na razie wśród sponsorów zespołu są SRAM, RockShox, Zipp, Time – wszystkie marki należące do grupy SRAM – oraz Troy Lee Designs. Nie wymieniono żadnego sponsora ramy/roweru.

Konto Yannicka na Instagramie jest również, w momencie pisania tego tekstu, bardzo skąpe w szczegóły na temat jego nowej drużyny.

Napęd Sram NX w wersji e-MTB sparowany z silnikiem Boscha

A może kolejny EX1 tym razem AXS?

Możliwe, że marka pracuje nad wersją AXS swojego napędu do rowerów elektrycznych EX1, wprowadzonego na rynek w 2016 roku. To jednak mało prawdopodobne. 8-biegowy system, zbudowany, aby wytrzymać dodatkową moc dostarczaną przez rowery elektryczne, nigdy tak naprawdę się nie przyjął. Obecny 12-biegowy zestaw Eagle – zarówno elektroniczny, jak i mechaniczny – również sprawdził się w swojej roli. RockShox i SRAM również mają w swojej ofercie widelce i hamulce przystosowane do eMTB, więc dziwne wydaje się budowanie całego zespołu wokół odgrzewanych kotletów.

W każdym razie, wracając do (potencjalnego) silnika… Biorąc pod uwagę wejście do E-EWS, podejrzewamy, że jest prawdopodobne, że każdy potencjalny system będzie pełnoprawnym silnikiem, który wykrzesa 70-90 Nm momentu obrotowego i będzie zgodny z zasadami 250W maksymalnej mocy wyjściowej.

Podczas gdy istnieją lżejsze systemy silnikowe – takie jak SL 1.1 Specializeda, który można znaleźć w Turbo Kenevo SL, lub demontowany system Fazua – jest mało prawdopodobne, aby zawodnik wziął na siebie redukcję mocy, którą zapewniają te lżejsze systemy. Po prostu nie byłby konkurencyjny. To samo dotyczy baterii – musi być duża!

Rock Machine i jego elektryk z własnym silnikiem, którego nie stosuje nikt inny

Kto zbuduje silnik SRAM do e-bike’ów?

SRAM spędził większość ostatnich lat na intensywnym rozwoju swojego elektronicznego sprzętu i oprogramowania, które obecnie obejmuje rodzinę bezprzewodowych zestawów AXS i wspornik siodła Reverb AXS, Quarq TyreWiz i ShockWiz do analizy ciśnienia w oponach i wydajności zawieszenia oraz Flight Attendant do automatycznej bezprzewodowej kontroli obwodów kompresji widelca i amortyzatora.

Nietrudno sobie wyobrazić, że każdy silnik opracowany przez SRAM będzie zawierał te technologie – bezprzewodowy wyświetlacz i przyciski sterujące, kontrola poziomu mocy na podstawie odczytu z podłoża i wiele innych rozwiązań.

Kluczowym pytaniem jest, czy będzie to projekt prowadzony przez SRAM, czy też będzie to współpraca z istniejącą marką silników?

Dla marki – nawet tak dużej jak SRAM – zbudowanie własnego silnika od podstaw jest poważnym przedsięwzięciem, wymagającym specjalistycznej wiedzy inżynierskiej i możliwości produkcyjnych. Shimano poszło tą drogą, a ryzyko się opłaciło, więc nie byłoby niczym niespotykanym, gdyby SRAM zdecydował się na taki krok.

Nie jest jednak wykluczone, że marka będzie współpracować z uznanym producentem silników, aby stworzyć silnik SRAM. Podobna współpraca była już obserwowana w całej branży – Yamaha pracowała intensywnie (ale nie wyłącznie) z Giantem nad swoim systemem, podczas gdy Brose było związane głównie ze Specializedem. Bosch raczej odpada – doskonale radzi sobie sam, po co miałby wchodzić we współpracę ze SRAMem?

A może SRAM go sobie kupi?

SRAM jest znany z przejmowania istniejących producentów komponentów, aby wypełnić luki w swojej ofercie – jak widzieliśmy to w przypadku przejęcia pedałów Time i Hammerhead – więc być może zobaczymy wiadomości o przyszłych zakupach w miarę rozwoju systemu? Haibike ma swój własny system FLYON, który może pochwalić się ogromnym momentem obrotowym 120 Nm, podczas gdy Rocky Mountain zaskoczył wszystkich w 2017 roku, wprowadzając na rynek Altitude Powerplay, wykorzystujący szyty na miarę – i bardzo ceniony – system silników widoczny tylko w rowerach tej marki. Alternatywnie, możemy zobaczyć, jak SRAM współpracuje z producentem elektroniki, który obecnie nie ma silnika do e-bike’ów.

Pinion to najpopularniejsza przekładnia centralna

Czy silnik SRAM do ebik’ów będzie miał skrzynię biegów?


Rozmyślanie o przyszłych systemach przekładni jest ulubioną rozrywką w świecie rowerów górskich, a spekulacje na temat potencjalnej przekładni Shimano lub SRAM pojawiają się niemal co roku. Jak dotąd, żadne z nich nie zajęło się tym na poważnie, choć Shimano ma kilka patentów związanych z przekładniami – jest to prawdopodobnie spowodowane trudnościami w osiągnięciu wysokiej efektywności pedałowania w systemach przekładni planetarnych lub CVT, a także wagą takich układów napędowych. Jednakże, jeśli dodamy do tego silnik, problemy z wydajnością i wagą mogą zostać potencjalnie złagodzone, ponieważ moc silnika może zamaskować mniej wydajny i cięższy system. Potencjalne korzyści oferowane przez przekładnię są liczne – lepsze linie łańcucha, lepsze rozłożenie masy, dodatkowa niezawodność i brak przerzutki wiszącej wokół tylnego koła.

Jak dotąd żaden z głównych systemów napędowych eMTB nie zintegrował przekładni z układem napędowym, więc być może nadszedł właściwy czas. SRAM znany jest ze swojego świeżego spojrzenia na komponenty rowerowe, więc czemu nie?

Informacje o autorze

Autor tekstu:

Zdjęcia:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »