Jolanda Neff zdobywa złoto, Szwajcarki wypełniają podium

Jolanda Neff poprowadziła Szwajcarki na podium w wyścigu kolarstwa górskiego kobiet, Sina Frei i Linda Indergand dołączyły do niej na niższych stopniach w Tokio zdobywając srebro i brąz. To historyczny wyczyn, który nie zdarzył się w żadnym innym wyścigu kolarskim na współczesnych Igrzyskach Olimpijskich. Ostatni taki wynik miał miejsce w… 1904 roku, gdy dokonali tego Amerykanie w jednej z konkurencji torowych.

Wraz ze srebrem Mathiasa Flueckigera w wyścigu mężczyzn poprzedniego dnia, Szwajcaria zdobyła cztery z sześciu możliwych medali w kolarstwie górskim. Nino Schurter był też bliski kolejnego, zajmując miejsce czwarte!

Niespodziewana zmiana warunków na trasie

Tajfun Nepartak sprowadził ulewny deszcz na suchą trasę w nocy przed samym wyścigiem, co doprowadziło do skrócenia samego wyścigu o jedno okrążenie (do pięciu z sześciu, plus pętla startowa) i kilku zmian na samej trasie. Zmieniono linię na rock gardenie i zainstalowano rampę na zjeździe, na którym dzień wcześniej rozbił się Mathieu van der Poel. Tak zupełnie przy okazji – dlaczego właściwie nie było tej rampy podczas wyścigu panów? Długość trasy spadła przy okazji do 3,85 km z 4,1 km.


Francuzka Loana Lecomte była zdecydowaną faworytką wyścigu, niepokonana w tym sezonie na trasach Pucharu Świata, w wyścigach przed Igrzyskami. Wśród innych faworytek – także w oparciu o wyniki z Pucharu Świata – znalazły się broniąca tytułu mistrzyni olimpijskiej Jenny Rissveds (Szwecja), mistrzyni świata Pauline Ferrand Prevot (Francja). Lecomte zajęła szóste miejsce, Ferrand Prevot dziesiąte, Rissveds 14. (po przebiciu opony), a McConnell 28. Nasza Maja Włoszczowska była 20.

Neff przez większość nie była typowana wśród potencjalnych medalistów, ponieważ wydawało się, że wciąż dochodzi do siebie po poważnej kraksie z końca 2019 roku, kiedy to pękła jej śledziona i zapadło się płuco. Gdy zaczęła wykazywać oznaki swojej poprzedniej formy w tym sezonie, złamała rękę podczas ostatniej rundy Pucharu Świata, zaledwie sześć tygodni temu. Ale uwaga – znalazła się na naszej krótkiej liście kandydatek – znajdziecie ją tutaj. Faktem jest, że podczas gdy neiespodziewanie błotniste warunki zdawały się sprawiać trudności wszystkim innym, Neff błyszczała. Znana z wyjątkowych umiejętności technicznych, Neff rzadko popełniała błędy. Tam, gdzie inni się ślizgali, mieli kraksy i musieli się ratować, Neff jechał z wielką wprawą.

„Ktoś powiedział mi, że ktokolwiek wygra ten wyścig, będzie godnym mistrzem, ponieważ trzeba wiedzieć, jak jeździć na rowerze górskim – potrzebne są umiejętności, potrzebne jest wszystko” – powiedziała Neff. „Jestem po prostu tak niesamowicie szczęśliwa, że wygrałam na tej trasie w tym dniu” tak brzmiało podsumowanie podczas konferencji prasowej na mecie.

Przebieg wyścigu, Neff prowadząca niemal od startu

Początek wyścigu wyglądał znajomo, z Lecomte na czele, a Ferrand Prevot i Rissveds niedaleko w tyle na końcu pętli startowej. Jednak szybko się to zmieniło, gdy kolarze rozpoczęli pierwsze okrążenie. Neff wysunęła się na prowadzenie i tylko Ferrand Prevot mogła za nią nadążyć. Na krótkim, szybkim zjeździe, po którym następił brukowany podjazd, Ferrand Prevot miała kraksę, a Neff odjechała

Evie Richards (Wielka Brytania) przesunęła się na drugą pozycję wraz z dwoma innymi Szwajcarkami, a za nią znalazła się Lecomte. Ale Neff była najlepsza i nie dała się już więcej zobaczyć. Pod koniec pierwszego okrążenia miała 19 sekund przewagi, a na mecie wyprzedzała drugą zawodniczkę o ponad minutę.

Na drugim okrążeniu Ferrand Prevot powróciła do dwójki Szwajcarek i wydawało się, że będzie je gonić na trzecim okrążeniu. Jednak na głównym podjeździe Wasabi bardzo słabo poradziła sobie z przeszkodami i spadła na siódmą pozycję za grupą pościgową Lecomte, Richards i Anne Tauber (Holandia), które były 45 sekund za Frei i Indergand i prawie dwie minuty za Neff.

Dalej z tyłu, 19-letnia debiutantka z Węgier, Kata Blanka Vas, niesamowitą jazdą przebijała się w stawce do przodu z ostatniego rzędu. Srebrna medalistka zeszłorocznych Mistrzostw Świata w kolarstwie górskim do lat 23, Blanka Vas ma na swoim koncie także srebrny i brązowy medal w kolarstwie przełajowym U23 i właśnie podpisała kontrakt z SD Worx UCI WorldTeam na szosie. Ostatecznie dojechała do mety na czwartym miejscu i gdyby wyścig był dłuższy o jedno okrążenie, być może znalazłaby się w gronie medalistów.

Na czwartym okrążeniu Szwajcarki mieli kontrolę nad medalami, a jedyną niewiadomą było to, czy Frei lub Indergand zdobędą srebro. Frei wspinała się lepiej, ale Indergand doganiałą ją na bardziej płaskich odcinkach. Niestety dla niej ostatnie 500 metrów to stromy podjazd na finiszową prostą i nie była w stanie dotrzymać kroku swojej rodaczce.

Wszystkie trzy Szwajcarskie kolarki uściskały się na mecie, oszołomione ogromem swojego osiągnięcia.

Informacje o autorze

Autor tekstu:

Zdjęcia:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »