Home Testy Ubiór TEST: Force Ice MTB – buty na prawdziwą zimę

TEST: Force Ice MTB – buty na prawdziwą zimę

0
1203

Po co w ogóle kupować zimowe buty na rower? Rzecz zupełnie niewytłumaczalna dla kogoś, kto przy temperaturze poniżej 15 stopni po prostu wiesza rower na kołku. Są jednak tacy, którzy dopóki się da, na rowerze jeżdżą. Ba, jeżdżą nawet wtedy, gdy nie do końca się da, wsiadając nawet na fatbike’a. Wówczas, prócz „oczywistej oczywistości” wynikającej z faktu, że zimą jest zimno, czyli marznięcia w różne wystające części ciała, nagle okazuje się, że nie tylko niska temperatura jest problemem. Każde chodzenie po lodzie czy śniegu kończy się przekleństwami z powodu marznących stóp oraz ewentualnym niszczeniem ochraniaczy, które mają przed zimnem chronić. Zniszczyć można każde. Sprawdziliśmy. W dodatku nic tak nie irytuje jak z powrotem naciąganie ich na buty, po uprzednim pozbyciu się śniegu, który wpycha się wszędzie, gdzie to tylko możliwe. W podobnych chwilach zaczyna się marzyć o zimowych butach na rower.

 

 

Podstawowy problem z butami rowerowymi polega na tym, że są… drogie. Kupowanie czegoś na ok. trzy miesiące w roku ma sens tylko wtedy, gdy będzie się tego używać częściej niż okazjonalnie. Przemawia za tym zdrowy rozsądek. W przypadku Force Ice MTB jest to również prawda, ale tu poziom bólu związany z pozbyciem się gotówki ma mniej ekstremalny poziom, bo para kosztuje 499 zł. To zdecydowanie najtańsze nowe buty tego typu, jakie udało nam się znaleźć. Kropka. Jeśli dodamy do tego fakt, że grube, solidne ochraniacze na zimę potrafią kosztować 200 złotych, cena robi się jeszcze bardziej interesująca. Czy jednak atrakcyjna cena (bo trudno nazwać ją inaczej) stoi w parze z równie dobrym działaniem? Sprawdziliśmy to, testując je przez ponad dwa miesiące. Na rowerach MTB, przełajowych i szosie oraz… na fatbike’u!

 

 

 

Buty nie pozostawiają wątpliwości co do swojego przeznaczenia. Są wysokie, zabudowane i dodatkowo chronią stopę tam, gdzie powinny. Część zewnętrzna została zbudowana z nylonu (producent używa sformułowania „kompozyt nylonowy”). Są to materiały sztuczne różnej twardości. But od połowy w górę jest dwuczęściowy, oprócz buta wewnętrznego (przypomina to rozwiązania choćby z butów narciarskich), pełniącego rolę izolacyjną, mamy też zewnętrzną cholewkę, wykończoną neoprenem, która chroni i uszczelnia zarazem. Również wielowarstwowy jest system zapinania, bo składa się ze zwykłych sznurówek (wiążemy „but wewnętrzny”), zamka uszczelniającego sznurówki i dwóch rzepów przykrywających całość „buta zewnętrznego” (jeden pełni rolę języka, drugi uszczelnia mankiet). Od strony podeszwy but izolowany jest anatomicznymi wkładkami solidnej grubości. Podeszwa ma wyraźny profil i jest dość twarda. Buty zdecydowanie przystosowane są do pedałów SPD, chętni mogą też wkręcić kołki. Warto też zwrócić uwagę na bardzo solidne wzmocnienia – czuba buta i pięty. Nie zabrakło też praktycznej szlufki na górze, ułatwiającej zakładanie.

 

 

Zakładanie
Buty są solidne, co oznacza tyle, że i sztywne. To akurat niespecjalnie przeszkadza w butach zimowych, gdzie ilość materiału grzeje, ale utrudnia lekko zakładanie. Wszystko dobrze się rozpina, ale problemy mogą pojawić się z zapięciem dodatkowego, uszczelniającego zamka. Przy wysokiej stopie może on cisnąć. Dyskusja podczas Monteria Fatbike Race Góry Stołowe potwierdziła nasze spostrzeżenia. Kolega, który również z butów był zadowolony, zwrócił także na to uwagę. W jego przypadku pomagało ułożenie stopy poprzez ruchy w przód i w tył, które powodowało, że zamek przestawał cisnąć. W przypadku naszej testerki nie. Jeśli macie wysokie stopy, warto o tym detalu pamiętać i buty przymierzyć przed zakupem. Co ważne, testowa para pasowała na długość, mieściły się też grubsze skarpety!

 

Używanie
W związku ze wspomnianym problemem z zamkiem buty były używane bez jego zapinania. Pod spodem są jednak sznurówki, na wierzchu wielki język, nie powodowało to więc problemów. W naszej ocenie nie miało też wpływu na własności grzewcze butów. Mówiąc krótko, działają szczególnie wtedy, gdy jeździ się w terenie. Dobrze chronią przed śniegiem, pozwalają w nim brodzić, dopóki śnieg jest suchy, stopa pozostaje sucha. W długotrwałym deszczu przemakają. Tu mało jest istotne, czy winny jest zamek, czy nalewanie się wody górą. Noga jest w końcu mokra i tyle. To samo dotyczy długotrwałej jazdy po szosie, wiatr w końcu może spowodować, że w stopy będzie zimno. W temperaturach w okolicach zera problemu nie ma, gdy jest jeszcze chłodniej, warto pomyśleć o dodatkowych ochraniaczach chroniących przed przewiewaniem. W trakcie jazdy w terenie stopa pracuje, wówczas w butach nie da się zmarznąć, i o to właśnie chodzi. Podeszwy są wystarczająco przyczepne, śnieg nie stanowi dla nich problemu. Wysokość buta usztywnia stopę w kostce, co nie każdy musi lubić. Usztywnienie nie przeszkadza w jeździe, ale istnieje. Tu każdy musi ocenić sam. Lód? Wiadomo, na lodzie ślizga się wszystko. Te buty też. 

 

Podsumowanie

Po 10 tygodniach buty wyglądają niemal jak nowe. Są solidnie wykonane i spełniają swoje zadanie ochrony stóp przed zimnem. Koniecznie zmierzcie je przed zakupem, jeśli macie wysokie podbicie stopy, choć nasze doświadczenia mówią, że również bez zapinania dodatkowego zamka stopy nie marzną. W terenie sprawdzają się w 100%. Godne polecenia dla każdego fana jazdy zimą na rowerze.

 

Dostępne rozmiary: 38-48

Masa: 870 g (39)

Dystrybutor: force-components.pl

 

 

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »