Nowy widelec Foxa dla standardu 27.5+

Ten niespodziewany ruch każe przypuszczać, że 27.5+ zadomowi się w naszych rowerach na dłużej, dając kolejny rozmiar grubych opon do wyboru. Przypomnijmy, że typowy fat bike teoretycznie ma obręcze o średnicy identycznej, jak koła MTB 26 cali. Są one oczywiście znacznie szersze na tyle, aby super szeroka opona mogła otrzymaćwłaściwy, płaski profil. Ci z was, którzy kiedyś bawili się w downhill zapewne pamiętają erę opon Nokian Gazzaloddi o szerokości trzech cali i podobnych jej kopii, które najlepiej pasowały do niezbyt trwałych obręczy Sun Rims Double Wide o szerokości 46 mm. W przekroju wyglądała jak profil okienny z pięcioma komorami, odeszła w zapomnienie wraz z modą na ciężkie zjazdówki. Jak widać historia, nomen omen, kołem się toczy i moda na grube kapcie wraca, ale nie ma zgody na dużą masę.

 

Standard 27.5+ ma sprawować się w terenie tak, jak koło w rozmiarze 29, do którego ma zbliżoną zewnętrzną średnicę, ale przy okazji dawać tony przyczepności i komfortu. W firmie Fox Racing stwierdzono, że takie koło potrzebuje dedykowanego widelca i oto na świat przychodzi Factory 34 Float 27.5+, opatrzony datą 2016, czyli zaś kolejny produkt z przyszłości. Nie jest to po prostu zestaw dedykowanych naklejek na golenie dolne, ale przeprojektowana konstrukcja, dla której punktem wyjścia był klasyczny, sprawdzony widelec all mountain 34 Float. Poszerzono jednak rozstaw haków koła do 110 mm (o 10 mm więcej, niż typowy standard QR 15×100), co wymaga oczywiście użycia dedykowanej piasty. Dzięki odsunięciu o 5 mm na zewnątrz krawędzi haków, tarczy hamulcowej i mocowania zacisku hamulca, zwiększono rozstaw kołnierzy piasty, co pozwoli na zbudowanie stabilnego koła z dużą oponą. Zapytacie pewnie „a po co sobie tym głowę zawracali? Nie dało się użyć widelca do twenty ninerów, jak robiono to jeszcze parę miesięcy temu?”. Takie też było założenie konstruktorów z WTB, firmy która wprowadziła standard 27.5+. Okazuje się, że szeroka obręcz i równie szeroka opona lepiej skorzystają na nowej, szerokiej piaście, niż na poszerzaniu przestrzeni pod podkową widelca. Innymi słowy, lepiej jest ustabilizować koło w jego podłużnej osi, niż walczyć z bujającą się na boki wielką oponą.

 

Reszta jest żywcem wyjęta z liniowego Foxa 34 Float. Nowa sprężyna powietrzna, którą znamy już dobrze, działa bardzo płynnie z minimalnym oporem na uszczelkach. Po tych zmianach zjawisko zapadania się w skok widelców Foxa już nie dotyczy. Są zwinne, sprężyste i progresywne tak, jak lubimy. Do tego zamontowano tłumik FIT4 czwartej generacji, o przeprojektowanym gruntownie zaworze kompresji i odbicia i zwiększonej przepływności oleju. Są to zmiany pokazane jeszcze w ubiegłym roku, które uczyniły nowe widelce bardziej czułymi i przewidywalnymi w prowadzeniu, jednak dopóki nie dostaniemy seryjnego widelca do wypróbowania, powstrzymujemy się z ostateczną oceną.

 

I na sam koniec, garść faktów:

  • nowa konstrukcja zaprojektowana specjalnie dla kół o rozmiarze 27.5+

  • poszerzone haki koła do 110 mm, wymagają stosowania dedykowanej piasty

  • rozwiązania techniczne z topowych widelców Fox serii Factory: pokrycie goleni Kashima, nowa sprężyna powietrzna, uszczelki o niskim współczynniku tarcia, tłumik FIT czwartej generacji

  • offset 51 mm

  • widelec zmieści oponę o maksymalnym rozmiarze 27,5 x 3,25 cala

  • skok od 110 do 150 mm

     

Informacje o autorze

Autor tekstu: Łukasz Kopaczyński, l.kopaczynski@magazynbike.pl

Zdjęcia: Fox Racing

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »