Home Testy Rowery Mondraker Dune Carbon RR

Mondraker Dune Carbon RR

0
522

Fakt, że Dune w wersji karbonowej pojawił się w kolekcji hiszpańskiej marki nie był żadnym zaskoczeniem. Przejawiała za tym żelazna logika, a zapowiedzią była karbonowa Foxy, która ujrzała światło dzienne sezon wcześniej (tutaj możecie znaleźć nasz test jednej z wersji). Następnie do szybko rosnącej gromadki dołączył kompozytowy Summum, a w lukę pomiędzy modelami zgrabnie wpasował się Dune. Mondraker oczywiście sięgnął po karbon w jednym, podstawowym celu – obniżono masę ramy, a mowa jest o 540 gramach w stosunku do wariantu aluminiowego, a tym samym całego roweru. 

 

Przyznać trzeba, że Hiszpanie zaszaleli, bo rower jest cały wykonany z karbonu. Nie tylko przedni trójkąt, ale też tylny wahacz, jak i pozostałe elementy zawieszenia, włącznie z dźwigniami i rockerem. Jednocześnie firma nie poprzestała na samej zmianie materiału, bo, jak to ładnie nazwano „zoptymalizowano” zawieszenie Zero, powiększono punkty obrotu, a całość dostrojono pod kątem napędów z jedną tarczą z przodu. Większe są także łożyska, wszędzie tam, gdzie to jest możliwe, co dodatkowo ma podnieść trwałość sprzętu.

 

Oczywiście bez zmian pozostała cecha charakterystyczna rowerów Mondrakera, czyli geometria Forward, z „ponadnaturalnie” długą ramą, ale za to krótkim mostkiem. Co prawda w chwili obecnej podobne zabiegi już tak nie szokują, bo inne marki poszły tym samym śladem, ale wymiary i tak robią wrażenie. Przy seryjnym mostku 30 mm (opcje to 10 i 20 mm) ramy w poszczególnych rozmiarach są mniej więcej o 40 mm dłuższe niż typowe Mki (podstawowe dane poniżej). W najnowszej wersji Dune dostajemy też do dyspozycji regulację kąta wyprzedzenia widelca w zakresie +/- 1 stopnia oraz regulowaną długość widełek tylnych (430/440 mm).
 

Geometrię Dune trudno nazwać typową
 

(więcej…)

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »