TEST: TREK EMONDA SLR 9 ETAP

KOMBINACJA LEKKOŚCI I AERODYNAMIKI

 

Zanim przepuścimy nowy model przez tunel aerodynamiczny, by samodzielnie sprawdzić, czy obietnice złożone przez Treka dotyczące lepszego przecinania wiatru zostały spełnione, możemy podzielić się z wami wrażeniami z jazdy uzyskanymi w ciągu kilku tygodni jeżdżenia. W tym czasie Emodna SLR 9 eTap, czyli najwyższy model w kolekcji, zdążyła już przejechać kilkaset kilometrów po drogach różnej jakości.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapTrek Emonda SLR 9 Etap w malowaniu w specjalnym malowaniu Icon.

 

Najnowsza generacja jest trzecią odsłoną Emondy pełniącej w kolekcji Treka rolę maszyny do górskiej wspinaczki. Najważniejsze wydaje się nadanie jej cech aerodynamicznych. Pierwsze wrażenia można ująć w jednym zdaniu – rower fantastycznie podjeżdża za sprawą bardzo lekkiej ramy i konstrukcji. Błyskawicznie reaguje na zmianę kierunków i ma wyposażenie najwyższej jakości. Jednocześnie na seryjnych oponach o szerokości 25 mm nie jest najbardziej komfortowym rowerem w kolekcji.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapGŁÓWKA STEROWA: Główka sterowa nowej Emondy ma aerodynamiczny kształt, bardzo podobny znajdziemy w Madone.

 

CO NOWEGO?

 

Nawet jeśli Emonda zawsze była rowerem do podjeżdżania, ze ścisłej światowej czołówki w tej kategorii, nowa Emonda została stworzona praktycznie od podstaw. Dzięki temu jest lekka, ale i bardziej aerodynamiczna. Oznacza to tyle, że zmieniono niemal wszystkie kształty i przekroje rur, a jednocześnie sięgnięto po nowy materiał do jej produkcji, czyli włókna OCLV 800, użyte w ramie SLR. Rower (to już tradycja w wielu modelach Treka) dostępny jest w wersjach SLR i SL, podobnie jak wcześniejsze Emondy.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapMOSTEK: Przewody zostały poprowadzone pod mostkiem, by z powrotem zniknąć w ramie.

 

Tańsza rama SL wykonana jest z prostszego karbonu OCLV 500 i ma ważyć 1142 gramy. Najwyższa wersja 698 gramów (dane dla niemalowanej ramy w rozmiarze 56 cm). Widelec również jest bardzo lekki, waży 365 gramów (bez lakieru, rura sterowa 220 mm). Co ciekawe, poprzednie wersje Emondy miały nawet lżejszą ramę i tak wariant na tarczówkach mógł się pochwalić według Treka wynikiem 665 gramów. Ale nie był aerodynamiczny. Nasz testowy model, w rozmiarze 52 i luksusowym malowaniu Icon (które dodaje do standardowej ceny 50 499 zł kolejne 5400 zł), waży 6,8 kilograma. Również dzięki temu, że użyto lekkich komponentów Bontragera. Od razu, seryjnie, mamy zamontowany miernik mocy Quarq D‑Zero.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapRAMA: Także rura dolna ma specjalny profil Kammtail, łzy z obciętym ogonkiem.

 

GEOMETRIA

 

Geometria nowej Emondy to efekt ewolucji. Nazwana została H1.5, dla niewtajemniczonych to mieszanka starszych numerów H1 i H2. H1 historycznie oznaczało pozycję wybitnie wyścigową, mocno pochyloną, H2 przeznaczoną dla „normalsów”. H1.5 znajduje się gdzieś pośrodku, to ta sama geometria, którą zastosowano też w najnowszej Madone. Rekreacyjna zdecydowanie nie jest. Jak to się przekłada na liczby? Stack w rozmiarze 52 cm wynosi 533, kierownica może być więc naprawdę nisko, przy wymiarze Reach 383 mm stosunek Stack/Reach wynosi 1,39 (1,43 w rozmiarze 56). Rozstaw kół to tylko krótkie 983 cm. Co ciekawe, rower zbliżony jest geometrycznie, choć odrobinę krótszy, do Gianta TCR, którego także prezentujemy w tym numerze.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapSZTYCA: W Emondzie zastosowano dobrze znany z wielu innych modeli maszt podsiodłowy.

 

JAZDA

 

Rower przez kilka tygodni testowałem w bardzo różnych warunkach, od wypadów w góry i walki z wiatrem solo po grupowe ustawki. Po przesiadce z każdego innego modelu zauważalna jest niska masa i łatwość skręcania. Na początku trzeba się przede wszystkim przyzwyczaić do tego, że koła są lekkie, co w połączeniu z ostrym kątem widelca (73 stopnie) przekłada się na to, że każdy ruch kierownicą przeistacza się w zmianę kierunku. Zależność jest prosta, rzadko spotyka się rowery, które przyspieszają aż tak łatwo.

 

Trek Emonda SLR 9 Etap - Aeolus 37KOŁA: W rowerze znalazły się także nowe koła Bontrager Aeolus RSL 37.

 

„Spawanie” grupy nie jest problemem, podobnie jak sprinty pod górę. Trek wspomina o tym, że nowy SLR ma być o 15 sekund szybszy na podjeździe Alpe d’Huez od swojego poprzednika (kolarz 70 kg, moc stała 350 W), co oczywiście nie uczyni z każdego Contadora, ale zalety nowej konstrukcji są zdecydowanie zauważalne. Osobiście najbardziej podoba mi się to, jak rower błyskawicznie potrafi zareagować na każde naciśnięcie pedałami, startując jak rakieta. Wspomniana już zwrotność po okresie adaptacji jest w pełni kontrolowana, rower przy większych prędkościach nie sprawia wrażenia nerwowego. Również dlatego, że rama jest sztywna.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapNAPĘD: Napęd Sram Red AXS eTap w najwyższej wersji i przełożeniami 10–33 z tyłu oraz 48/35 z przodu.

 

DRUGA STRONA MEDALU

 

Jak zwykle w tego typu przypadkach mamy i drugą stronę medalu – to nie jest najbardziej komfortowy rower szosowy Treka. Jeżdżąc kolejny tydzień, łapałem się na tym, że wybitnie zacząłem unikać dziurawych tras. Na seryjnych oponach 25 mm (które swoją drogą bardzo dobrze się toczą) Emonda jest twarda, niemal nie filtruje uderzeń. Za komfort odpowiedzialne są głównie wygodne siodło Aeolus Pro (kolejna nowość) i owijka na ergonomicznej kierownicy. Pierwsza i jedyna sugestia tuningu dotyczy więc opon, w miejsce 25 najlepiej 28 mm. Koła seryjnie przystosowane są do systemów bezdętkowych, więc model tubelessowy. Finalnie masa roweru powinna być bardzo podobna, brak dętek zrównoważy wyższą wagę opon.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapKORBA: W najwyższej wersji SLR eTap w zestawie dostajemy od razu miernik mocy Sram Red AXS.

 

PODSUMOWANIE

 

Nowa Emonda to zdecydowanie nowoczesna wyścigówka czystej krwi. W wariancie SLR 9 eTap bardzo lekka, szybka i precyzyjna w sterowaniu. Mniej komfortowa niż Domane czy Madone, ale na podjazdach jeszcze szybsza, także dlatego, że korzysta z tych samych rozwiązań aerodynamicznych.

 

Trek Emonda SLR 9 EtapKIEROWNICA: Nowy zintegrowany kokpit jest aerodynamiczny i bardzo lekki.

 

 

Dowiedz się więcej na: trekbikes.com

Zobacz naszą prezentację kół Bontrager Aeolus RSL 37

Pierwsze wrażenia: Trek Emonda SLR 9 Etap

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

 

SRAM Force Etap AXS – Pierwsza jazda!

Zamieszanie: Shimano GRX

Prezentacja: Campagnolo Ekar 1×13 Do Graveli z bliska

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Łukasz Kopaczyński

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »