Piekielna edycja Strade Bianche

 

Shapira zaliczyła burzliwy wyścig, z solowym atakiem, małą kraksą i obecnością w głównej ucieczce dnia. Izraelska mistrzyni narodowa wyjaśniła: „Wybuchowe podjazdy na początku mi nie pasują, więc pomyśleliśmy, że jeśli będę we wczesnej ucieczce, to pomoże. Próbowałam jechać, ale w końcu byłam sama z przodu przez około 30 minut. Były próby, ale wkrótce potem wszystko wróciło do normy”.

 

 

 

Jej koleżanka z drużyny, Niewiadoma, była rozczarowana, że opuściła wyścig. „Jeśli powiem, że wczoraj było bardzo gorąco, to nie będzie wystarczająco dobre, by opisać, jak gorąco tam było. Na początku czułam się dobrze, ale z każdym przejechanym kilometrem i rosnącą temperaturą zaczęłam czuć się tak oderwana od swojego ciała.”

 

 

„Nigdy nie radzę sobie dobrze z gorącymi temperaturami, ale myślę, że po raz pierwszy w życiu naprawdę się przegrzałam, do tego stopnia, że nie byłam w stanie nic zrobić poza zatrzymaniem się. Jest mi ciężko, bo kocham ten wyścig, ale musiałam dbać o swoje zdrowie” – powiedział Niewiadoma.

 

„Były chwile, kiedy można było zobaczyć, że wszyscy mają dość. Rozglądałeś się po twarzach. Wszyscy byli zmęczeni i walczyli” – opisała Alena Amialiusik.

 

„Było gorąco! Było 40 stopni na linii startu. To było super ważne, aby spróbować zachować spokój, wziąć tyle bidonów, ile się da, kiedy tylko można. Mieliśmy szczęście, bo podczas wyścigu mieliśmy jedenaście stref bufetów. To był zupełnie inny wyścig niż poprzednio, żwir był naprawdę inny i kurz. Nie wiem, ile kurzu dzisiaj wdychałem. To był wyścig, którego nie zapomnę”, powiedziała Hannah Barnes. 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Sram/PR

Zdjęcia: Sram/Thomas Maheux

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »