Jak to jest stąpać po wodzie, albo unosić się w powietrzu? Dwa nowe pedały oferują możliwość, by to sprawdzić. Jakby. Ich korpusy składaj się bowiem głównie z powietrza. A raczej z ramek, które je otaczają. Żarty na bok, bo modele Pendulum i Void pozbawiono osi po to, by poprawić ergonomię. I wzbudzić zazdrość innych przy okazji.


Wersje pedałów są dwie, to co widzicie wyżej to Pendulum, bardziej szalony i jednostronny, który wysokość pedałów – a raczej ich głębokość – sprowadza do absurdu. Pedały mają być tak płaskie, że… wznios względem płaszczyzny osi wynosi 0 mm.


Void jest odrobinę wyższy, ale za to dwustronny – choć z zasady konstrukcja jest ta sama, z brakiem klasycznej osi centralnej. Trzpień osadzany w korbie jest krótki, całe siły ma przenosić duże i samosmarujące się łożysko. Całość ma być bardzo wytrzymała, wystarczy tylko właściwie pedały dokręcić – mowa jest o konkretnych 30 Nm.
Wszystkie piny są wymienne, a pedały wykonane w Calgary, w Kanadzie z aluminium 7075. Waga każdej wersji ma być identyczna i wynosić 458 g. Cena? 299 CAD (ok 870 zł).
Info: outliermtb.com