Jak przystało na firmę zaawansowaną technologicznie, użyto w nim technologii wprost z Formuły 1, czyli napędu HPS. jednocześnie niemal skopiowano wygląd zwycięskiego, torowego roweru Lotusa, z olimpiady, używanego przez ekipę Wielkiej Brytanii.

Sercem roweru jest system francuskiej marki HPS, który ma być najlżejszy na świecie i ważyć tylko 1,2 kilograma. Z boku zdecydowanie rower nie przypomina nawet elektryka, ale za to wspomniany rower Hope HB.T, który powstał we współpracy z Lotusem.

Pierwsza seria rowerów jest ściśle limitowana do 136 egzemplarzy, numerowana, i pomalowana w firmowe kolory Lotusa – złoty i czarny. Wspomniana cena dotyczy właśnie tej, limitowanej wersji, wariant „normalny” ma być dostępny wiosną 2024, ale nie wiadomo jeszcze ile będzie kosztowa.

Lotus twierdzi, że cały rower waży zaledwie 9,8 kilograma – choć nie podaje, w jakim rozmiarze. Ma to być w związku z tym najlżejszy elektryczny rower szosowy na rynku.

Całość ma być możliwa dzięki systemowi HPS, którego wersja Watt Assist Pro ma ważyć 1,2 kilograma. HPS ma siedzibę w Monako, a za firmą stoją byli inżynierowie F1 i pro Teamu Sky Phil Deignan. Według HPS, system zapewnia nawet „35-procentową przewagę” na podjazdach. Wpływie na rozkład masy, równowagę i prowadzenie roweru ma być minimalny.
Silnik kryje się w mufie suportowej, a bateria ma 196 Wh, co ma zapewniać do 3 h asysty na podjazdach. Ciekawostka – HPS twierdzi, że Watt Assist Pro można skalibrować tak, aby zwiększać wsparcie, gdy tętno wzrasta, aby utrzymać się w określonych strefach treningowych.