Home Nowości Współpraca Hammerhead i Suunto z zyskiem dla użytkownika

Współpraca Hammerhead i Suunto z zyskiem dla użytkownika

0
1594

Konkurencja jest dobra, rywalizacja zazwyczaj pozytywnie wpływa na obydwie lub więcej stron, które w niej uczestniczą. Z tym większym zainteresowaniem powitałem fakt, że Hammerhead i Suunto rozpoczęły współpracę w ubiegłym sezonie. Dlaczego? Bo coraz więcej osób używa zegarków sportowych i urządzeń rowerowych na kierownicę jednocześnie, uprawiając różne dyscypliny. Garmin produkuje obydwa typu urządzeń, inne firmy niekoniecznie. Podobna współpraca pozwala stworzyć, przynajmniej teoretycznie, spójny multisportowy ekosystem. Po to, by nie tylko poprawiać wyniki sportowe, ale też np. żeby rejestrować sen czy poziom stresu.

GPS Hammerhead Karoo 2 i zegarek Suunto 9 Peak

To tylko początek

Pary z licznika Hammerhead Karoo 2 i zegarka Suunto 9 Peak używam od ponad pół roku, na przemian z różnymi zestawami Garmina, ale też GPSami innych firm. Doceniam więc fakt współpracy między urządzeniami wtedy, gdy używane są przez jedną osobę. To dla mnie oczywiste. Urządzenia do testu dostałem zaraz po tym, gdy Hammerhead i Suunto ogłosiły potencjalny pierwszy krok w kierunku głębszego partnerstwa i współpracy. Firmy zaczęły od wprowadzenia heatmap (dosłownie mapy ciepła, a praktycznie siatka najczęściej uczęszczanych tras) do serii Hammerhead Karoo i przesyłania ukończonych przejazdów Karoo na platformę Suunto.

Samą połączenie może wydawać się mało istotne, ale przekonałem się, że działa i ma praktyczne zastosowanie. Podnosi jakość użytkowania obydwu urządzeń na nowy poziom. To połączenie stanowi interesującą propozycję nie tylko dla tych, którzy uprawiają różne dyscypliny, ale także dla turystów, którzy po prostu chcą odkrywać nowe szlaki. Nowe informacje o popularności tras przydawały mi się szczególnie wtedy, gdy jeździłem w nieznanej mi okolicy.

Sama obsługa nie jest skomplikowana, sprowadza się do ściągnięcia odpowiednich map na urządzenie Karoo. Ciekawostka – mapy są ok. 2 razy większe niż standardowe, tradycyjnie należy zrobić to przez WiFi. Także w drugą stronę obsługa jest prosta – na platformie Suunto pojawiają się trasy z Hammerheada, tak jakby były zapisywane za pomocą urządzenia Suunto, oczywiście uzupełnione o odpowiednie rowerowe dane. Warunki konieczne? Poza dwoma urządzeniami do dyspozycji, konto założone na serwisie Suunto oraz połączenie Hammerheada z tym kontem.

Żółta, planowana trasa, a objazd, który finalnie wybraliśmy – pierwotnej ścieżki nie udało nam się znaleźć!

Co dają heatmapy?

Trasy najczęściej uczęszczane są widoczne na ekranie Karoo w postaci koloru czerwonego, wskazującego ich stopień popularności. O ile wtedy, gdy jedziemy zaplanowaną trasą, jest to mało istotne – bo chcemy dotrzeć do celu – to w wielu sytuacjach sam widok bardziej uczęszczanej trasy obok sprawia, że życie staje się prostsze. Skoro inni tam jeżdżą, to mają powody, warto to sprawdzić. W moim przypadku okazało się to też przydatne nawet w znanej okolicy, bo z przyzwyczajenia jeździłem starą trasą, podczas gdy obok istniało lepsze połączenie, które zauważyłem dopiero na ekranie! Rzecz działa też oczywiście na pustkowiu, gdy nagle czerwień podpowiada nam, że jeżdżą tędy miejscowi tudzież inni turyści – oni zwykle wiedzą co robią! 

Uwaga na marginesie – te mapy cieplne nie są wykorzystywane (niestety) przez Hammerhead do tworzenia nowych tras na etapie ich tworzenia. Być może stanie się tak w przyszłości, po zgromadzeniu odpowiedniej liczby danych.

Trasa na gravela w Dolinie Bobru była bardzo przygodowa, heatmapy kilka razy ułatwiły nam życie

W praktyce okazuje się, że ekran pozwala na żywo zweryfikować pomysł na trasę już w terenie. Ekran urządzenia jest wystarczająco duży, by widzieć zaplanowaną trasę i alternatywną, wyznaczoną przez heatmapę. Na etapie planowania w domu, jeszcze w aplikacji, wiele tras wydaje się być kusząca. Żadna ze znanych mi aplikacji do tego służąca nie jest jest doskonała, nawet te które podają powierzchnię. Np. Komoot, którego używam najczęściej, pozwala wybrać rodzaj roweru, ale w terenie różnice pomiędzy trasą MTB/gravel są zniuansowane, zaś heatmapa to już statystyka – widać gdzie ludzie jeżdżą naprawdę. To przykład

Co daje synchronizacja z Suunto?

Po połączeniu kont Suunto i Hammerhead, drugie urządzenie automatycznie przesyła ukończone treningi do platformy Suunto. Jest to idealne rozwiązanie na wielu poziomach – komputer rowerowy jest lepszy w byciu komputerem rowerowym niż zegarek w byciu komputerem rowerowym. I po prostu działa lepiej jako wyspecjalizowany sprzęt niż zegarek. Platforma Suunto ma nieporównanie większe możliwości do zapisywania i analizowania treningu – w ten sposób będziemy mieli wszystkie nasze ćwiczenia i związane z tym parametry w jednym miejscu.

Co ważne – przesłane dane z Hammerheada i Suunto są niemal identyczne i spójne. Suunto oblicza je nawet dla użytkowników nie korzystających z miernika mocy lub czujnika tętna. Oznacza to, że firma Suunto wykonuje obliczenia w taki sam sposób, jak w przypadku zwykłych czynności wykonywanych przez zegarek, wykorzystując do tego celu bardziej podstawowe parametry.

Podsumowanie

Obydwie firmy regularnie przedstawiają aktualizacje, a to, co dostaliśmy w ubiegłym sezonie, to dopiero początek. Heatmapy już są naprawdę pożyteczne, szczególnie wtedy, gdy mamy ochotę na eksplorację, albo zwyczajnie nie znamy danej okolicy. Fakt, że platforma Suunto służy za agregator danych, a na jej poziomie pojawiają się nowe funkcje, także dobrze wróży tej współpracy, z korzyścią dla użytkowników. Wystarczy wspomieć o tym, że niedawno pojawiły się nowe narzędzia do analizy treningów i sugestie treningowe (Suunto Coach). Samo Suunto ma też z tego zysk – może stać się bardziej popularne wśród cyklistów, którzy do tej pory mogli nie widzieć sensu, by wybrać jej urządzenia. Oczywiście wreszcie zysk jest taki, że jedna baza danych daje pełen obraz kondycji i pozwala wyciągać odpowiednie wnioski i planować kolejne kroki. Taki np. Garmi czy Wahoo były w stanie to zaoferować, Hammerhead i Suunto do tej pory oddzielnie nie. Problem doskonale jest znany tym, którzy biegają, jeżdżą na rowerze i rolkach i może jeszcze pływają (lub chodzą na ściankę). Co będzie dalej? Zobaczymy!

Trasa gdzie finalnie testowałem funkcję

Zobacz także

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »