Po fenomenalnym przyjęciu pierwszej edycji tego szalonego wyścigu zdecydowaliśmy się zorganizować drugą i… w ostatnią niedzielę marca Szczyrk aż buzował od rowerowej adrenaliny!
Już teraz – bez zmuszania Was do przewinięcia tekstu bez czytania na sam jego koniec – zapowiadamy, że trzecie wydanie Szczyrk Avalanche jak najbardziej będzie miał miejsce w kolejnym sezonie zimowym.
W tym roku na uczestników tegorocznej rowerowej adrenaliny czekały ultratrudne warunki, bo wiosna zdecydowała się przyjść o czasie – tym razem rowerzyści oprócz śniegu mieli do czynienia też z błotem i zdradzieckim lodem, ale nikt nie narzekał!
Każdy kto wybrał tę imprezę, potrafił poradzić sobie i z taką ekstremalną mieszanką!
I może i upadków nie brakowało, tak jak jazd bokiem, podpórek i ślizgów, to jednak nikomu nie przeszkodziło to wyprodukować endorfin baaaaardzo widocznych na twarzach już na mecie!
Najszybsza trójka zawodników z kategorii Mężczyźni zjawili się na mecie już po dwóch i pół minuty!
Trzy najszybsze zawodniczki nie przekroczyły pięciu minut, jeśli chodzi o czas zjazdu (najszybsza z nich była już po czterech minutach, siedemnastu sekundach).
Wielkie gratulacje, bo warunki naprawdę nie rozpieszczały!
Partnerem strategicznym imprezy – tak jak w tamtym roku – była firma Trek Bikes, której Centrum Testowe już niedługo uruchamiamy w rowerowej odsłonie naszego ośrodka – we flocie testowej znajdziecie topowe rowery enduro czy do downhillu, ale także e-bike’i, dzięki którym Beskidy stają się o wiele bardziej przystępne dla każdego użytkownika gór!
Zamknęliśmy już sezon narciarski i niebawem widzimy się na naszych trasach rowerowych!
A jeśli dobrnęliście do końca tego tekstu, to ponawiamy info, że trzecia edycja Szczyrk Avalanche już za rok!
Wyniki:
Najszybsze zawodniczki:
1. Weronika Wisła 4:17.60
2. Martyna Puda 4:44.23
3. Julia Achtelik 4:50.44
Najszybsi zawodnicy:
1. Martin Mosko 2:26.09
2. Kacper Matuszczak 2:26.47
3. Tomasz Raszyk 2:26.83
