Fazua zaprezentowała niedawno nowy system napędowy Ride 60, który jest kolejnym krokiem w kierunku produkcji rowerów eMTB, które są lekkie, dość mocne i mają wystarczającą pojemność baterii na długie przejażdżki.
W porównaniu do poprzedniej wersji, Ride 60 ma 60 Nm momentu obrotowego i maksymalną moc 450 W. To wzrost z 58 Nm i maksymalnej mocy 350 W. Pojemność baterii została zwiększona do 430 Wh, z 252 Wh. Dostępny jest również akumulator przedłużający zasięg, który mieści się w koszyku na bidon i zapewnia dodatkowe 200 Wh energii (jak do tej pory nie był w ogóle dostępny).
Detale techniczne Fazua Ride 60
- Moment obrotowy 60 Nm / moc maksymalna 450 W
- Wyjmowany akumulator 430 Wh
- 3 tryby mocy – Breeze, River, Rocket
- Waga jednostki napędowej: 1,96 kg
- Waga akumulatora: 2,3 kg
- www.fazua.com
akumulator ze wskaźnikiem naładowania kontroler Fazua Ride 60
Jednostka napędowa waży 1,96 kg, a bateria 2,3 kg. Dla porównania, napęd EP8 firmy Shimano waży 2,6 kg.
To cała masa liczb, ale najważniejszy wniosek jest taki, że Ride 60 powinien umożliwić stworzenie roweru eMTB, który dzięki zmniejszonej masie będzie się lepiej prowadził niż „zwykły” rower górski. Jazda na rowerze eMTB z pełną mocą jest zupełnie innym doświadczeniem, częściowo ze względu na fakt, że większość z nich waży około 25 kilogramów.
Dostępność lekkich rowerów eMTB wciąż się zmienia, a firmy obierają różne drogi do osiągnięcia podobnego celu. Specialized ma modele Levo SL i Kenevo SL, w których zastosowano silnik zapewniający moment obrotowy 35 Nm. Orbea w swoim modelu Rise wykorzystuje silnik EP8 firmy Shimano, który został dostrojony, aby zapewnić moment obrotowy 60 Nm, a w zeszłym roku Trek wypuścił rower E-Caliber, który jest wyposażony w system Ride 50 firmy Fazua.
System Fazua wyróżnia się tym, że ma bardzo mały opór wewnętrzny, a bateria jest wyjmowana. To sprawia, że scenariusz „dwa rowery w jednym” jest o wiele bardziej realny – jeśli waga kompletnego roweru z akumulatorem wynosiła około 18 kg, to waga 15 funtów bez akumulatora jest całkiem zbliżona do wagi nowoczesnego roweru enduro. Kolarze mogliby potencjalnie wybrać się na poranną przejażdżkę z własnym napędem, a następnie zamontować akumulator, aby po południu przejechać kilka szybszych okrążeń z dodatkowym. A może by tak wyjąć akumulator, aby pojeździć po bike parku, a następnie zamontować go, aby odkrywać inne trasy po zamknięciu wyciągów?
