Strade Bianche to oczywiście kultowy wyścig znany z odcinków szutrowych, ale to niekoniecznie znaczy, że zawodnicy startują na gravelach. W przypadku naszej wybitnej zawodniczki, która tym razem była czwarta, wybór roweru był o tyle interesujący, że Canyon, sponsor tytułowy teamu Canyon-Sram Racing, ma w ofercie nie tylko szutrowe Grizla i Graila ale też lekki Ultimate. A jednak zawodniczki używały Aeroada, czyli maszyny aero.
Tutaj team jeszcze z objazdu trasy Strade Bianche
Kompletny Canyon Aeroad CFR w teamowym malowaniu
Nie ma wątpliwości to Aeroad
W topowej wersji CFR zresztą, wyjątkowo malowany
Oczywiście odpowiednio wyposażony, w tym w grupę SRAM RED AXS
To zdecydowanie szybkie, niegravelowe przełożenia….
Widać też, że zdjęcia robiono PRZED wyścigiem
Od pewnego czasu także TIME należy do SRAMa, stąd i pedały
Podobnie jak koła Zippa – tu szeroki model 303S
Co ciekawe, komputer to jeszcze Garmin a nie Hammerhead (kolejny nabytek Srama)
Wśród sponsorów jest m.in. Ergon, stąd i siodłoPasujących koszyków i bidonów dostarcza TacxCałość jest idealnie dobrana kolorystycznieRowery są dopracowane w najdrobniejszych detalach!
To się nazywa niespodzianka! Zapewne część naszych bardziej doświadczonych fanów pamięta rowery RB, które kiedyś cieszyły się zasłużonym uznaniem fanów katowania ze względu na...
W czasach, gdy nowe modele enduro można policzyć na palcach jednej ręki, cieszy że polska marka Prime oferuje zmodernizowane wersje swojego roweru Thunderflash. W...
Zaledwie kilka tygodni temu amarykanska marka pokazała nowego SuperX, przeznaczonego do ścigania, ale to nie koniec premier. Topstone Carbon to trzecia już generacja wszechstronnego...
Canyon to w skali rowerowej duża firma, zdecydowanie też największą wśród tak zwanych wysyłkowych. Ominięcie tradycyjnych metod sprzedaży, czyli sklepów, jak do tej pory...