Strade Bianche to oczywiście kultowy wyścig znany z odcinków szutrowych, ale to niekoniecznie znaczy, że zawodnicy startują na gravelach. W przypadku naszej wybitnej zawodniczki, która tym razem była czwarta, wybór roweru był o tyle interesujący, że Canyon, sponsor tytułowy teamu Canyon-Sram Racing, ma w ofercie nie tylko szutrowe Grizla i Graila ale też lekki Ultimate. A jednak zawodniczki używały Aeroada, czyli maszyny aero.
Tutaj team jeszcze z objazdu trasy Strade Bianche
Kompletny Canyon Aeroad CFR w teamowym malowaniu
Nie ma wątpliwości to Aeroad
W topowej wersji CFR zresztą, wyjątkowo malowany
Oczywiście odpowiednio wyposażony, w tym w grupę SRAM RED AXS
To zdecydowanie szybkie, niegravelowe przełożenia….
Widać też, że zdjęcia robiono PRZED wyścigiem
Od pewnego czasu także TIME należy do SRAMa, stąd i pedały
Podobnie jak koła Zippa – tu szeroki model 303S
Co ciekawe, komputer to jeszcze Garmin a nie Hammerhead (kolejny nabytek Srama)
Wśród sponsorów jest m.in. Ergon, stąd i siodłoPasujących koszyków i bidonów dostarcza TacxCałość jest idealnie dobrana kolorystycznieRowery są dopracowane w najdrobniejszych detalach!