TRENDY 2021 – Trail: SPECIALIZED Epic Evo
Niedaleko pada jabłko od jabłoni. I tak jest w przypadku nowiutkiego Specializeda Epic Evo. Evo bazuje bowiem na lekkiej 1742 g ramie należącej do wyścigowej rakiety cross country. W tym jednak przypadku rower został zaprojektowany bardziej ścieżkowo poprzez zastosowanie widelca i tłumika o większym skoku.
PRZYJEMNY ŚCIEŻKOWIEC
Spiecializedowi dało się uzyskać ścieżkowca o masie 11,35 kg, który aż rwie się do przodu. Rama i tłumik modelu Evo ważą minimalnie mniej niż w wersji Race, ponieważ zrezygnowano z systemu Brain. W terenie i na zjazdach Evo oczywiście przyćmiewa wyścigowego brata o 100 mm skoku, w czym zasługa szerszych opon i większego skoku. Także kąt główki ramy został odrobinę zmniejszony i wynosi 66,8 stopnia. A mimo to Epic Evo to wciąż bardziej maratonowy full aniżeli zjazdowo ukierunkowany rower ścieżkowy. Sportowo twarde zawieszenie tylnego koła o progresywnej amortyzacji sprawia, że Specialized nawet przy otwartej platformie i 30–35% SAG‑u jest bardzo neutralny, nie buja podczas pedałowania. Lekkie karbonowe koła Roval przyspieszają bardzo dobrze. A żeby przyjemność ze ścieżkowej jazdy trwała jak najdłużej, w ramie roweru znalazło się miejsce na dwa bidony. Na pokładzie nie zabrakło również minitoola Swat, z pomocą którego usuniemy ewentualne awarie na trasie. Zwiększył się skok, a więc w górę powędrował też suport, nie stoi się już tak głęboko „w rowerze” i trzeba godzić się z nieco wyżej umieszczonym środkiem ciężkości.
Komentarze do artykułu