Home Testy Części Test długodystansowy: Bontrager Garmin Edge 1030

Test długodystansowy: Bontrager Garmin Edge 1030

0
1464

To chwilę temu był najwyższy model w ofercie Garmina oferujący wszystkie możliwe funkcje, w dodatku regularnie aktualizowany o kolejne. Bez względu na to, czy interesuje was turystyka, czy trening, na pokładzie jest wszystko, co potrzebne. Nawigacja, z możliwością instalowania dodatkowych appek (używamy Komoota), rozbudowane opcje treningowe, podsumowanie każdego treningu w postaci jego efektu, czy mnogość profili rowerów. Jak przystało na lidera branży, bogata jest też lista urządzeń współpracujących. Obok standardowych czujników są to m.in. światła typu smart (nie tylko Bontragera), ale i np. radar rowerowy Varia Garmina. Co Bontrager daje od siebie? Własne appki, od razu zainstalowane, oraz kilka funkcji, np. predefiniowana czułość ekranu (na najwyższą). Dostajemy appkę Connect IQ  do obsługi świateł, niemal jak stacyjka w samochodzie, z wyborem funkcji i stanem baterii. I drugą, czyli „garaż rowerowy”, pozwalającą  wybrać jego typ i zapisywać przebieg roweru. Do drugiej appki dołożono stronę Treka, chętni mogą w łatwy sposób dostawać przypomnienia o regularnym serwisowaniu roweru. Praktyczne! Najważniejsze, wersja Bontrager Edge 1030 kosztuje tyle samo co „zwykły” Edge 1030, mamy więc wartość dodaną. Druga strona, także ten model ma standardowe problemy Garmina, z synchronizacją z telefonem na czele. Czasami nie działa i tyle! Z naszej praktyki wynika też, że nie należy przesadzać z liczbą dodatków. Appki, czy większa ilość map, sprawiają, że urządzenie potrafi wariować. Jak to zwykle bywa, lepiej jest utrzymywać porządek, by się nie frustrować!

 

Plusy

bardzo bogate wyposażenie i funkcje

duży, czytelny

 

Minusy 

niestabilna synchronizacja danych

Waga  123 g 

Cena: 2599 zł

Info: trekbikes.com/

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »