Nowa sprężyna powietrzna RockShox DebonAir Update

9 kwietnia 2020

RockShox DebonAir Update

Wygląda na to, że słynny zabieg wyrównywania ciśnienia w obydwu komorach powietrznych odejdzie w niepamięć, bo odejdzie w przeszłość. Sprowadzał się do tego, że wgłębienie w goleni, służące do wyrównywania ciśnienia, znajdowało się do tej pory poniżej tłoka, który rozdzielał obydwie komory. I po pierwszym napompowaniu wyrównanie ciśnienia następowało dopiero po ugięciu, gdy tłok przez nie „przechodził”. W nowej wersji amortyzatorów, z sezonu 2021, to wgłębienie od razu jest na wysokości tłoka, przez co wyrównywanie nie będzie potrzebne. Ale uwaga – także starszą wersję widelców bez problemu będzie można zmodernizować, zmieniając zaledwie dwa elementy – sam tłok oraz nakrętkę na shafcie!

Na zdjęciu powyżej możecie zobaczyć na pierwszym planie stary tłok, na górze nowy. Dłuższa śruba na dole (czerwona) oraz wyższy tłok powodują, że tłok przesuwa się względem wgłebienia, zbliżając się do niego.

Sam zabieg zmiany jest elementarnie prosty i sprowadza się do odkręcanie śruby na dole i założeniu nowego tłoka, oczywiście wcześniej trzeba całość wykręcić z amortyzatora. Nowa sprężyna jest wstecznie kompatybilna z poprzednimi generacjami modeli Pike, Lyrik, Revelation i Yari.

Jak zapewnia RockShox efekt dodatkowy to fakt, że widelce wyposażone w nową sprężynę DebonAir będą lepiej utrzymywały skok – nie będą osiadały – co jest szczególnie istotne w trudnym terenie, na stromych odcinkach. Mamy już do testu nowego Pike Ultimate 2021, jak też wersję poprzednią i jak tylko będzie to możliwe – czytaj ostra jazda w terenie – zamierzamy to sprawdzić. Mamy też kit do updejtu, więc i ten wariant sprawdzimy.