Home Testy Części Test: V-MAX Valve Hi Volume Tubeless – sprawdzone!

Test: V-MAX Valve Hi Volume Tubeless – sprawdzone!

0
1503

 

Zasada działania – zaczerpnięta ze strony dystrybutora

 

Zawory V-MAX Valves wykonane są z lekkiego aluminium anodowanego na czarno i są pozbawione standardowych wkładów presta. Nowatorska konstrukcja pozwala zwiększyć o 275% przepływ powietrza przez maszynkę, a dodatkowym autem jest możliwość aplikacji mleczka uszczelniającego bez konieczności demontażu jakiegokolwiek elementu.

 

Dużo większa średnica przepływu minimalizuje także zalepianie się zaworu płynem uszczelniającym, a dołączony do zaworu gumowy wężyk sięga do dna opony umożliwiając wypompowanie mleczka z wnętrza bez konieczności otwierania opony.

 

Montaż zaworów odbywa się bez konieczności użycia jakichkolwiek narzędzi oraz dodatkowych adapterów. Demontaż, rozebranie zaworów V-MAX i ewentualne czyszczenie wykonujemy również jedynie z użyciem rąk.  

 

Charakterystyka

 

  • materiał: aluminium
  • gumowa zatyczka zaworu z uchwytem zapobiegającym zgubienie.
  • długość wentylu 60mm
  • głębokość obręczy 20-29 mm
  • waga: 14g +/- 5%
  • 79 zł (cena za 2 szt.)

 

Dystrybutor: banana-bikes.com

 

 

Całość wygląda jak długopis, zresztą z nasadką na końcówkę, ale kapturek pełni tylko rolę ochronną – by nie zabrudzić końcówki. Jest na tyle duża, że można sobie wyobrazić, że mógłby do środka nasypać się na przykład piach. Do testu dostaliśmy dwie różne wersje – a tak naprawdę ten sam model, tyle że w dwóch długościach. Katalogowo jest ich jeszcze więcej – wszystko po to, by dopasować długość wentyla do wysokości obręczy. Różnicę długości widać na zdjęciach to warianty oznaczone 20-29 mm i 37-45 mm, co odpowiada wysokości obręczy w milimetrach

 

 

Wentyl to wentyl – nie ma w nim nic skomplikowanego. To aluminiowa rurka z zakręcanym zaworem i nakrętką mocującą do obręczy

Zawór znajduje się na samej górze – ma złoty kolor na przekroju

 

 

Wentyle przed montażem trzeba częściowo rozebrać – ale nie ma konieczności….

 

 

Doprowadzenia ich do takiego stanu, z wyjęciem rdzenia. Ten „grzybek” uszczelnia rurkę poprzez dokręcenie złotej nakrętki. Generalnie rzecz mówiąc w zaworze Presta chodzi o to samo, tylko na środku jest metalowy trzpień.

 

 

Pod nakrętką znajduje się podkładka, druga płaska jest w zapasie. Pozwala to dobrać długość wentyla do wysokości obręczy

 

 

Od strony wewnętrznej znajduje plastikowa rurka – ma za zadanie wygodne doprowadzenia mleka do wnętrza opony

 

 

Po zamontowani wentyl wygląda tak. Żeby napompować oponę, trzeba odkręcić nakrętkę, co zwalnia zawór.

 

Pierwszy montaż

Na zestaw kół Hunt Trailwide 29 zostały założone opony Michelina Wild Enduro. Standardowo najpierw wykręcamy wkłady z zaworów Presta, by strzelić gumy – tu w przypadku obydwu opon okazało się to niepotrzebne. Ba, ponieważ opony były przekładane z innego zestawu testowego kół, a mleko było jeszcze w środku, po prostu zostały przełożone i próba odbyła się z mlekiem w środku (także z powodu ekologii – skoro mleko było, szkoda go wylewać, to także chemia). Generalnie doświadczenie uczy – a na tubelessy przerabiamy rowery seryjnie, praktycznie każdy testowy do tego zdatny, od MTB po szosę – że na nowych zestawach lepiej strzelać bez mleka, bo w razie problemów z uszczelnieniem robi się mówiąc kolokwialnie syf. Tu dwa strzały i dwa sukcesy. Eksperymentalnie jeden odbył się też z ciśnieniem minimalnym, 2 barów – i także opona zgrabnie wskoczyła na miejsce. Pomimo tego że używamy zwykle, tak też było tym razem, pompki Bontrager TLR Flash Charger ze zbiornikiem, dobrze to wróży wariantowi ze zwykłą pompką. Przepływ powietrza jest tak duży, że niskie ciśnienie wystarcza.

 

Sukces na dzień dobry – CDN!

Wentyle zamontowane, koła złożone, pierwsze jazdy przed nami – a podsumowanie całego testu nastąpi za kilka miesięcy. Póki co nowe wentyle spełniły nasze oczekiwania w 100%. Tubelessy to coś co lubimy, to praktyczne udogodnienie – to jeszcze jeden argument za tym, żeby przekonać niedowiarków, że przejście na bezdętki może odbyć się bez… rozlewania mleka. Oczywiście sprawdzimy z czasem, co będzie, gdy mleko zacznie wysychać. Ciąg dalszy nastąpi!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »