Pierwszy test Marin Alpine Trail

W nowym modelu zasadniczo nie odkryto niczego, zastosowano bowiem wszystkie te rozwiązania, z których Marin znany jest od dawna. Włącznie z nazwą Alpine Trail. I choć imiona z generacji na generację się nie zmieniają, rowery i owszem. Sztuka polega zaś na takim dobraniu sprawdzonych składników, by powstał z nich nowy, udany produkt. I ta sztuka Marinowi się udała, co potwierdziły nasze pierwsze testy.

 

 

Marin Alpine Trail

 

Podstawa roweru to rama z aluminium 6061, z wszechstronnie manipulowanych rur i z kutymi elementami, w której użyto systemu zawieszenia MultiTrack. W nomenklaturze Marina materiał nazwano „Series 4”, co oznacza najwyższy poziom ramy z aluminium marki. To system zawieszenia Marina sprawdzony już w innych modelach, m.in. w Rift Zone, czyli ścieżkowym twentyninerze o ugięciu 120 mm. Jednozawiasowy, z dodatkowymi punktami pośredniczącymi, prosty i zarazem skuteczny. Rift Zone przypomina zresztą młodszego, mniejszego brata Alpine Trail. Rama ma niski przekrok i krótkie widełki (tylko 430 mm) oraz nowoczesną, tzw. progresywną geometrię, z kątem głowki wynoszącym 65 stopni i podsiodłowym 76 (stromo!). Baza kół w rozmiarze M wynosi ponad 1200 mm, co pozwala sobie uzmysłowić, że mamy do czynienia z naprawdę długim rowerem. We wspomnianym zawieszeniu warto zwrócić na jednoczęściowy łącznik (rocker), który usztywnia całość, jak i wewnętrzne prowadzenie przewodów, które sprawia, że rower ma czysty, uporządkowany wygląd.

 

 

Marin Alpine Trail test

 

Model oferowany będzie w dwóch wariantach wyposażenia, oznaczonych jako 8 (to testowany przeze mnie) i 7. Każdorazowo rowery mają 150 mm skoku z tyłu i 160 mm z przodu, te same ramy, ale różne komponenty, zarówno amortyzacji, jak i napędu. W wersji 8 zawieszeniu Foxa (Fox 36 Performance i Float DPX2) towarzyszy Sram NX Eagle oraz hamulec Tektro Slate 4. W wariancie 7 widelec to Yari Rockshoxa, z tyłu znalazł się X-Fusion 02 Pro RXC i napęd Shimano SLX oraz hamulce Tektro Orion, podobnie jak poprzednio wspomniane czterotłoczkowe. Obydwa rowery mają też seryjnie montowane sztyce teleskopowe (125 mm w rozmiarze S, pozostałe 150 mm) oraz rzadko spotykane opony Vee Tire Flow. Opony założono na szerokie obręcze o wewnętrznym wymiarze 29 mm. Ceny na rynku polskim mają odpowiednio wynosić: 14499 i 9999 złotych.

 

Podsumowanie

Marin dobrze odrobił zadanie, tworząc udany model, w którym zgadzają się wszystkie składniki. Prosta konstrukcja i udana geometria sprawiają, że powinien podobać się wielu osobom, także jako maszyna do ścigania.

 

Pierwsze wrażenia z jazdy

To zadziwiające, jak zmienia się pojęcie roweru enduro, dotyczy to w szczególności wielkości kół, ale też tego, co z takim rowerem można zrobić. Jeśli połączymy bezpieczną geometrię (płaski kąt widelca) z krótkim tyłem i dużym przekrokiem, dodamy do tego długi Reach i duże koła, które przetaczają się przez wszystko, dostajemy rower, który ma olbrzymi potencjał. Do ścigania, ale i do jazdy w dzikim terenie w ogóle. W przypadku nowego Marina ta recepta się sprawdza. Rower jest łatwy do opanowania, stabilnie się prowadzi i nie jest leniwy. Jest nowoczesny tak, jak nowoczesne enduro być może. Da się na nim też podjeżdżać, bo stromy kąt podsiodłowy pomaga docisnąć przednie koło. Skutecznie działa również zawieszenie, udowadniając, że dobrze zrobione jednozawiasy nie mają się czego wstydzić. Pod względem geometrii trafia w sedno. I tylko na śliskich korzeniach opony mogłyby trzymać lepiej.

 

 

Marin Alpine Trail

 

 

Na zdjęciu widoczna jest testowana, wyższa wersja modelu Alpine Trail oznaczona jako 8, niższa ma numerek 7 i taką samą ramę, ale prostszy osprzęt (na zdjęciu poniżej).

 

 

Marin Alpine Trail

 

Marin Alpine Trail

 

Marin swoje zawieszenie nazywa MultiTrac, ale to klasyczny jednozawias z punktami pośredniczącymi. Prosty i działa.

 

Marin Alpine Trail

 

Łącznik między tłumikiem a wahaczem został wykonany z dwóch zespawanych ze sobą kutych elementów.

 

Tutaj znajdziecie pełną specyfikację, włącznie z geometrią roweru: www.marinbikes.com/pl/bikes/family/alpine-trail 

 

Więcej detali testowanego roweru możecie zobaczyć poniżej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Marin Alpine Trail

 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Rupert Fowler/Bike Connection Summer

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »