Idealna na jesienne chłody, doskonale chroni przed wiatrem, stanowiąc delikatną izolację termiczną. W listopadową zimnicę, z racji kroju blisko ciała, może sprawić, że zmarzniemy. Zaletą kurtki jest jej kolor! Doskonale widoczny podczas jazdy w jesiennej szarówce. Po błotnej jeździe pierwsze pranie w 40 stopniach wywabiło wszystkie zachlapania.
Kurtka przyzwoicie oddycha i nie ma się w niej wrażenia jazdy w nylonowym worku. Testowana również jako strój do biegania w chłodniejsze dni sprawdziła się doskonale. Wyposażona w trzy łatwo dostępne, standardowe kieszenie z tyłu Bontrager Meraj S1 softshell women’s jacket oferuje dodatkowo tylną kieszonkę na suwak oraz (mojego faworyta) zapinaną kieszonkę na lewym ramieniu, do której mieści się średni telefon lub Garmin. Bardzo długie rękawy z miękkimi mankietami zapewniają dobrą ochronę nadgarstków przed chłodem, przedłużany tył chroni nerki.
Podsumowanie
Wykonanie 5/5, jak zwykle w przypadku ciuchów Bontragera. Komfort i przyjemność użytkowania – TOP.
Cena: 579 zł
Więcej informacji: trekbikes.com
Test kurtki znajdziecie też w numerze 11-12/2017 BIKE Magazynu, wersja elektroniczna dostępna TU