Nasze stoisko jest w tym roku większe niż w latach poprzednich, mamy też bardziej liczną obsadę – pod naszym logo zgromadziliśmy załogi Hultaja, Banana Bikes, Dragon Bike, Omen Racing oraz Antidote.
Hultaj, po prostu Hultaj, ale każdy właściciel takowego może sam wymyślić dla niego indywidualną nazwę. W Hultaju chodzi o personalizację i prostotę w szlachetnym wydaniu. Do warsztatu na wrocławskim Nadodrzu możecie wpaść z własną wizją albo wyjść z gotowym projektem. Więcej o samym projekcie w najbliższym numerze magazynu Bike.
Adrian z Banana Bikes z prototypowym rowerem Dragon Bike Flame „ubranym” w karbonową kierownicę i osie kół BB Components. Gdyby ktoś spytał, czemu tylko tyle, to odpowiadamy: po to, by mogło być więcej! Szczegóły wkrótce.
Piotrek i Marek ze Strefy MTB Sudety dyskutują o kierownicy Banana Bikes. Kielce to okazja do spotkania znajomych i osób z branży w jednym miejscu. Jeśli oczywiście wcześniej nie wpadliśmy na siebie na Eurobike…
Antidote Darkmatter był z nami tylko przez jeden dzień, jednak zdążył wzbudzić żywe zainteresowanie zwiedzających. Karbonowa zjazdówka na żywo prezentuje się zniewalająco.
Po drugiej stronie naszego stoiska znalazła się nowa kolekcja odzieży Quest. Nowy wzór męskiego stroju enduro (ten w czachy) już zdążyliśmy poznać, bluza jest jednym z bohaterów okładki numeru 9/2017 BIKE.
Dwa e-bike’i od Aspire.eu, dystrybutora marek GT i Cannondale. Pierwszy z nich to zupełna nowość na 2018, eVerb, na targach prezentowany bez baterii, ale bez obaw, bateria jest w komplecie. Zawieszenie jednozawiasowe ugina tłumik powietrzny osadzony pod dość stromym kątem w ramie. Całość charakteryzuje się nisko umieszczonym środkiem ciężkości, co zwykle sprzyja pewnej jeździe w terenie i łatwemu wchodzeniu w zakręty.
Cannondale Scalpel SE 1, czyli full do XC z wydłużonym skokiem, czyli trailówka. To nowa propozycja Cannondale’a wchodząca w kompetencje modelu Bad Habit, jednak Scalpel to cały czas rower XC, o takimże rodowodzie, spełniający oczekiwania tych, którym w zwykłym modelu brakuje trochę skoku.
Nowy Cannondale Synapse Carbon, w odróżnieniu od poprzedniego modelu, ma nową ramę, nowy charakterystyczny kokpit i nietypowe mocowanie kierownicy do wspornika. Komponenty są unikalne dla systemu SAVE Bar. Całość ma lepiej tłumić drgania, co w przypadku Synapse’a jest istotne i spełnia podstawowe założenia roweru – ma być wygodnie i komfortowo nawet na długich dystansach.
Kross „prototypuje” swoje rowery za pomocą druku trójwymiarowego. To, co widzicie na zdjęciach, to tylko modele. Jak widać polski gigant nie oparł się modzie na e-bike’i i pokazał coś, co jest zarysem przyszłego fulla z elektrycznym wsparciem. Nowy Moon z kolei kontynuuje tradycję popularnej endurówki, zmiany obejmują głównie tuning geometrii, wprowadzenie standardu Boost oraz zastąpieniu starego popychacza tłumika nowym, zapożyczonym z Soila.
Karbonowy NS Snabb 160 C1 to aktualnie najwyższy model firmy z Trójmiasta. Amortyzacja Foxa w wariantach Factory, z powłokami Kashima, napęd Sram Eagle 1×12, karbonowa kierownica, karbonowe korby… Ciężko znaleźć w nim powody do narzekania. W kolejce do prezentacji czeka jeszcze inna nowość, zjazdowy Fuzz.
Zjazdowym modelem pochwalił się również Romet. Widać w nim ten sam design, co w dobrze znanym Toolu.
Trzy przełajówki Rometa – o modelu Aspre (dolny rower) możecie przeczytać w numerze 9/2017 Magazynu BIKE (s. 72).
Dartmoor Blackbird Pro V.2, czyli nowsza wersja Blackbirda Pro, którego prezentowaliśmy ledwo tydzień temu. W tym wariancie inne są amortyzatory, w miejsce tłumika Monarch trafił Fox Float DPX2, Pike’a zastąpił widelec Fox 36 Float. Została sztyca o skoku 170 mm, co należy policzyć in plus. Zresztą Blackbirda i Bluebirda, bliźniaczych modeli, w sezonie 2018 będzie więcej. Najtańszy z nich ma kosztować 6.199 złotych (zdj. poniżej).
Bluebird, czyli Blackbird kompatybilny z kołami Plus/29″.
