Zestaw zbudowany jest klasycznie – karbonowe, szerokie obręcze połączono płaskimi szprychami z piastami. Szprych CX Ray jest po 28 z przodu i z tyłu, nyple są aluminiowe, szprychy mają klasyczne zagięcia. Osie w piastach na łożyskach maszynowych (noszą logo własne No Limited) są wymienne, co pozwala je dopasować do większości ram i widelców. Nasz zestaw miał oś 15 mm z przodu i 142×12 z tyłu. Także tarcze mocuje się klasycznie, na 6 śrub. Obręcze są nie tylko wysokie (30 mm), ale też szerokie, bo mają 27 mm szerokości. Powoduje to, że opony równomiernie się układają, nacisk sił (i uderzeń) jest mniejszy, a przy okazji usztywnia całość. Na kołach nie zrobiły żadnego wrażenia ani tłuczenie po kamieniach, ani skoki i lądowania na wąskich oponach. Nie było konieczne dodatkowe centrowanie ani podciąganie szprych. Cieszy to tym bardziej, że jest skomplikowane. Z jednej strony szytki, a z drugiej nyple schowano w obręczy. Nietypowa cecha to dźwięk, jaki wydają opony, gdy jedzie się wolno. Przypomina on… mlaskanie. Na szczęście tylko na twardym (asfalt) i poniżej 25 km/h! Wyspecjalizowany, ale i skuteczny sprzęt.
+niska masa, klasyczna konstrukcja
+bardzo dobre wykonanie i wykończenie
-„mlaskające” opony, trudne w montażu
-utrudniony dostęp do nypli
Waga: 1270 g (kpl.), cena: 3099 zł, no-limited.pl