Test: topowy Canyon Exceed CF SLX 9.9 Pro Race

Gdyby to w Hollywood powstawał scenariusz dla nowego Canyona Exceed, prawdopodobnie wyglądałby tak… Na niewiele dni przed najważniejszą imprezą sezonu jeden z faworytów Alban Lakata dostał do swojej dyspozycji prototyp. Oczywiście wszystko było „top secret”. Testował, kombinował i wreszcie zdecydował się na eksperyment, by na nowym sprzęcie stanąć na linii startu. Lakata walczył, cierpiał i osiągnął niemożliwe – Austriak w swoim pierwszym wyścigu na karbonowym ścigancie zdobył tytuł mistrza świata. Lakata w deszczu konfetti, płacząc, przeniósł swój zwycięski rower przez linię mety. Tak dramatycznie można by opisać sytuację z czerwca 2015. 

 

Exceed CF zastępuje w kolekcji firmy z Koblencji utytułowany model Grand Canyon CF, który latami zbierał laury z maratonową ekipą Topeak-Ergon, a w naszych testach regularnie zaliczał sie do grona zwycięzców, zarówno w wersjach karbonowych, jak i aluminiowych. Dlaczego więc pojawił się Exceed? Ponieważ poprzednik się zestarzał, a konkurencja, taka jak BMC, Focus i Cube, dołożyła do pieca. Canyon twierdzi, że rama Exceeda CF waży zaledwie 870 gramów. Niemal 300 gramów w stosunku do poprzednika pozwalają zaoszczędzić mniejsze przekroje rur, zredukowane punkty połączeń i włókna karbonowe wyższej jakości. Co prawda wskazówka naszej wagi zatrzymała się przy 992 gramach, ale tradycyjnie pomiary robimy, wliczając oś sztywną i zacisk podsiodłowy (ważące razem 103 gramy). Tym samym Exceed zostawia w tyle najlepsze rowery z naszego poprzedniego numeru (superhardtaile BIKE 1-2/16). Exceed bez problemu łączy sztywność z komfortem – jest bezpośredni i sztywny, gdy chodzi o napęd, elastyczny i komfortowy, gdy siedzi się w siodle i pokonuje dywany korzeni. Lekkie wypłaszczenie widelca bardzo pasuje do tego ściganta z karbonu. Rower z uporządkowanym kokpitem prowadzi się bezpośrednio, dobrze reagując na niewielkie błędy, które zdarzają się przy tętnie 180 w czasie wyścigu. I tak jak przystało na prawdziwego zawodnika, aż prosi się o zwiększenie prędkości. Nowe koła DT Swiss (kompletne 3561 g) gwarantują, że pęd zostanie utrzymany. Stromy kąt posiodłowy sprawia, że rower sprawnie podjeżdża strome rampy. Uwaga! Jeśli wciągniecie na siebie lajkrę, ryzykujecie, że uda zapłoną i poczujecie smak krwi w ustach. Exceed uwodzi, zachęcając do ścigania, bez względu na to, czy ma się na ręku numer startowy czy KOM-a w głowie. Jeśli ktoś chciałby na Exceed startować w maratonach albo etapówkach, może dotrzeć do granic napędu 1×11. Canyon jednak, w przeciwieństwie do wielu innych producentów, oferuje swojego hardtaila także w wariantach z dwiema tarczami z przodu. Potencjał do tuningu mają również koła. Po przejściu na tubeless można wyczarować kilka kolejnych gramów. Jeśli zaś ktoś pokusi się o ekstremalne odchudzanie, może przekroczyć i granicę 8 kilogramów, co udowadnia Canyon z wersją LTD.

 

Podsumowanie

 

„Z powodu wprowadzenia nowego systemu testowego nie da się porównać Exceeda z najlepszymi hardtailami z testu 1-2/2016. Same jednak wartości pomiarowe pokazują, że walczyłby o zwycięstwo. Superlekka rama należy do absolutnej czołówki, bez kompromisów w kategorii sztywności. Z powodu wysokiego poziomu komfortu w siodle byłby moim pierwszym wyborem w wyścigach etapowych i ciężkich maratonach jednodniowych”

 

Fakty

 

29 cali * 100 mm * 9,19 kg * 22 599 zł

22 599 zł1    canyon.com

Materiał/rozmiary karbon/XS/S/M/L/XL (44 cm)

Masa (bez pedałów)/rama 9,19 kg/992 g

Korba/napęd Sram XX1/Sram XX1

Przełożenia/Szerokość kierownicy 32; 10-42/720 mm

Hamulce/tarcze przód/tył Sram Guide Ultimate/180/160 mm

Sztyca/mm Canyon S25 VCLS CF/400 mm

Koła DT Swiss XRC 1200 Spline Carbon, Continental X-King race Sport 20×2.2

Ocene Super 211,5 pkt.

Alternatywa

 

Identyczna rama, ten sam komfort i sztywność. Exceed CF SLX 9.9 Race kosztuje ponad 5000 złotych mniej niż wersja Pro, ale wyścigowe geny są te same. Rower ma ważyć 400 gramów więcej. Za 11 biegów odpowiada Sram X01, wokół osi obracają sie koła DT Swiss XR 1501.

1 Cena nie uwzględnia kosztów przesyłki i opakowania

2 Ocena BIKE oddaje wartości laboratoryjne i subiektywne wrażenia testerów. Ocena BIKE jest niezależna od ceny.

 

 

Ogranicznik – proste rozwiązanie, duże korzyści. Impact Protection Unit zapobiega wbijaniu się klamek hamulcowych w rurę górną ramy w razie upadku. Zamiast ramy łamie się wymienialny ogranicznik

 

 

Mocowanie przerzutki – śruba do przerzutki służy jednocześnie do jej zamocowania do ramy. W ten sposób można zrezygnować z jednej śruby. Seryjnie nie ma też śrub do koszyków na bidony 

 

 

Ochrona ramy – aluminiowa płyta chroni przy środku suportu ramę kosztującą 7000 złotych. Rura pod łańcuchem została upakowana w neopren. Zabrakło nam tylko folii pod rurą dolną 

 

 

Gwarant komfortu – szczytowe wartości w kategorii komfortu. Sztyca z płaskich „resorów” oferuje niemal 1 cm skoku, gdy siedzi się w siodle. W praktyce czuje się to wyraźnie 

Informacje o autorze

Autor tekstu: Peter Nilges

Zdjęcia: Robert Niedring

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »