Home Miejscówki Polskie Miejscówki: Masyw Ślęży i Raduni – zanim powstały ścieżki!

Miejscówki: Masyw Ślęży i Raduni – zanim powstały ścieżki!

0
1405

Oczywiście, można wybrać wariant standardowy i po prostu jeździć popularnymi szlakami turystycznymi. Ani to jednak ambitne, ani specjalnie przyjemne. Początkujący zazwyczaj najpierw próbują wbić się na Ślężę od strony przełęczy Tąpadła nad Sulistrowiczkami, co oznacza tyle, że wspinają się głównie szutrem. I choć droga jest całkiem wymagająca i daje satysfakcję, to poza tym pozostawia niedosyt. Zdecydowanie też nie warto próbować nią jeździć w weekend, bo jest zbyt zatłoczona. Zjazdy zaś z dużą prędkością ze szczytu w stronę przełęczy zdecydowanie nie poprawiają wzajemnych stosunków z pieszymi. Także istniejące szlaki rowerowe – niebieski i czerwony – nie są wybitnie atrakcyjne. W oczekiwaniu na ścieżki, które ma stworzyć Piotr „Szwed” Szwedowski, słynny miejscowy rajder, tym samym warto skorzystać przede wszystkim z pomysłów ekipy skupionej wokół zawodów emtb.pl enduro, która wykorzystała istniejące i mniej popularne szlaki turystyczne. I przede wszystkim nie zaczynać od Ślęży!

Dużą mapę szlaków wszelakich znjdziecie tutaj – poniżej miniatura dla orientacji

Radunia

Co więc zrobić? Zjazd przedstawia film otwierający. Z tej samej przełączy Tąpadła startujemy w lewo, zamiast w prawo, omijając Radunię od prawej strony. Z tyłu pierwszy zjazd prowadzi szlakiem niebieskim w przeważającej części. Odcinek ten stanowił w pierwszej części 4 OS zawodów enduro w 2014 i 2015 roku, niestety obydwa końcowe warianty – bo tylko końcówkami się różniły – obecnie… nie istnieją. Wycinka. Na szczęście 80% trasy jest bezproblemowe, przyjemne, niezbyt trudne i bezpieczne. Rewelacyjne są fragmenty prowadzące Dębowym Grzbietem, z efektowną ścianką na końcu. Jeśli zabłądzicie, kierujcie się w dół, aż do drogi, wcześniej czy później traficie na szlak zielony. Zakręt w lewo i… jedziemy aż do przełączy Tąpadła. Inny wariant zakłada wdrapanie się z powrotem po ściance pod górę i powrót kawałek tą samą drogą. Tam czeka niespodzianka!

 

Singiel z Dębowego Grzbietu

No właśnie. Radunia kryje w sobie małą, a raczej wielką niespodziankę. Jest to trasa, którą stworzył KTOŚ, a została odkryta zupełnie przypadkiem przez sąsiada wspomnianego już Szweda, który wybrał się na spacer z pieskiem. I choć brzmi to zupełnie nieprawdopodobnie, to jest to pięknie przegotowane 1800 metrów poprowadzonych wzdłuż koryta strumienia, które są naprawdę udane. Zobaczcie to zresztą sami. Jak znaleźć początek? W połowie grzbietu (za śliskimi kamieniami, gdzie i tak zwolniliście na poprzednim zjeździe) idziemy w prawo. 100 metrów niżej jest droga. Singiel zaczyna się na jej prawym grzbiecie.

 

Na dole, na drodze, skręcamy w lewo i znów docieramy do szlaku zielonego, by dojechać nim do przełęczy Tąpadła. Można wrócić na wspomnianego singla, albo w końcu wbić się na Ślężę.

 

Czerwony z Ślęży

Ok, pora wdrapać się na szczyt. Skoro zjazd z powrotem żółtym do Tąpadła jest be, to co zostaje? Teoretycznie można jechać dalej żółtym, ale jest ekstremalny (i mocno uczęszczany), albo wybrać szlak czerwony, odchodzący w prawo, przed szczytem. Był to OS 1 w dwóch ostatnich edycjach enduro eMTB i choćby z tego powodu godny zainteresowanie. Jednak w przeciwieństwie do szlaków na Raduni o wiele trudniejszy i zupełnie też inny pod względem podłoża. Lubicie wielkie kamienie jak telewizory i flow jak na torach? Tu poczujecie się cudownie. Dla reszty przejechanie całości będzie wyzwaniem. Uwaga – zdecydowanie warto próbować, gdy jest sucho. Kamienie na Ślęży na mokro są bardzo śliskie.   
 

 

…cd

Najtrudniejszy odcinek kończy się na drodze. Dalej jest łatwiej, bo nie jest tak stromo, ale kamienie są wredne. Szlak początkowo nadal pokrywa się z czerwonym, by w końcu zboczyć w lewo. Jesienią na pewno trudno będzie znaleźć ścieżkę, ale warto się pomęczyć, bo jest coraz przyjemniej. Tu także niestety końcówka – świetna, bo płynna – przestała istnieć. Ścinka. Najłatwiej będzie trafić na szlak korzystając ze śladu GPS z tej strony http://emtb.pl/zawody/dt_portfolio/sleza-28-29-marca-2015/
 

Tu znajdziecie całą trasę, choć w odwrotnej kolejności – najpierw Ślęża

A tu rower, na którym trasa została przejechana i nagrana – Dartmoor Wish Enduro. Więcej na jego temat znajdziecie w naszym podsumowaniu testu tutaj


 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »