Nowy Monsun Team prezentuje się zacnie. W rękach (i nogach!) Oli z uroczego roweru na dużych kołach zmienia się w formułę 1 na trasy cross country.
Masywna puszka suportu i widełki o dużym przekroju obiecują wiele dosłownego przekazu energii z pedałów na tylne koło. O ile w rowerach turystycznych pewne straty są akceptowalne, o tyle w rowerze XC liczy się efektywność pedałowania. Zacisk tylnego hamulca mocujemy bezpośrednio do ramy, bez żadnych adapterów.
Z tyłu jest 11 biegów, z przodu – 2. Do niedawna tylko XTR mógł się poszczyćić taką kombinacją. Wprowadzenie grupy M8000, czyli nowego Deore XT oraz konkurencyjnego Sram GX przynosi układ 22 biegów bliżej szarego człowieka.
Nuuudaaa… wszędzie tylko „ten karbon i iksteery”! Kierownica Kore świetnie pasuje do zaawansowanego technicznie roweru.
Rock Shox Sid XX ma tłumienie uruchamiane hydrauliczną manetką. To najdroższy wariant spośród wszystkich dostępnych w Rock Shox, zarazem jedyny mozliwy w przypadku Sida.
Jeszcze bez rys – nowiutkie pedały XTR czeka tytaniczna praca pod nogami Oli. Oj, nie będą miały łatwego życia! Przy okazji warto zauważyć, że w dobie szukania analogicznych dla SPD systemów, Ola pozostaje wierna Shimano.
Na Olę i jej nowy rower pada złote światło – czyżby to blask medali na podium? Całemu zespołowi Romet MTB Team życzymy powodzenia!