Rowery w Myślenicach są składane na indywidualne zamówienie, ale spawane przez firmę zewnętrzną. Co dziś nietypowe, także w Polsce
Jedna ze ścian garażu, przekształconego w warsztat, w którym mieści się Zumbi, to ekspozycja prototypów. Podobno żaden nie pękł!
Łączniki ramy, z już osadzonymi łożyskami, spinające trójkąt główny z wahaczem. To ich rozmiary decydują o tym, jak będzie się zachowywało „wirtualne” zawieszenie
Trójkąt główny ramy zjazdowej Zumbi z… napędem elektrycznym. Paweł szykuje sobie sprzęt na emeryturę 😉
I cały elektryk. Niestety już nie jeździ, bateria została wykorzystana do cna
Pamiątki z przeszłości. Tu się jeździło i jeździ. Niekoniecznie tylko w DH
Kto pamięta ten plakat?
Stery Zumbi, niektóre… tytanowe!
I sprawca całego zamieszania, czyli Paweł Matuszyński
Tekst: Grzegorz Radziwonowski, g.radziwonowski@magazynbike.pl
Zdjęcia: Michał „Wąski” Kuczyński